
13 najlepszych piosenek Taylor Swift"
Taylor Swift, mimo sporych osiągnięć, wciąż jest kwestionowana jako artystka. Winę ponosi za to poniekąd wybór "radiowej" grupy docelowej. Na antenach radia puszczane są przede wszystkim jej popowe kawałki – z żywszym beatem i przystępniejszymi słowami. Ich cel jest jeden – dotrzeć do jak największej liczby słuchaczy.
Dodatkowo na początku swojej kariery dała się zaszufladkować jako dziewczyna śpiewająca o swoich byłych chłopakach.
"Patrzenie na Taylor Swift wyłącznie przez pryzmat jej singli to jedno, a przedstawianie jej jako 'rozgoryczonej byłej dziewczyny' to drugie. Od muzyków oczekuje się, by śpiewali o tym, co czują; by byli autentyczni. Idolka dziewczyn rzadko wymienia w swoich kawałkach kogoś z nazwiska, więc winę za przylepienie jej takiej, a nie innej łatki ponoszą po części fani, którzy za bardzo wczuli się w rolę detektywów" – czytamy w naszym tekście "Taylor Swift jest Bobem Dylanem, tyle że dla kobiet".
Aby lepiej zrozumieć twórczość Swift – i przy okazji ją docenić – należy sięgnąć po piosenki dobrze znane fanom (tzw. Swifties), ale obce szerszej publiczności. Oto 15 utworów, które udowadniają, że Tay Tay jest świetną autorką tekstów i ponadprzeciętnym muzykiem.
1. Back to December
"Back to December" z trzeciej płyty studyjnej "Speak Now" to swoiste przeprosiny skierowane do dawnej sympatii. Swift wykazała się w niej umiejętnością tworzenia angażującej narracji, która łączy się – na płaszczyźnie emocjonalnej – z doświadczeniami wielu słuchaczy.
2. Dear John
W "Dear John" (również z albumu "Speak Now") Swift śpiewa o bolesnym rozstaniu, podkreślając w swoim wyznaniu różnicę wieku między nią a byłym partnerem. Tytuł odnosi się bezpośrednio do Johna Mayera – w piosence słyszymy nawet typową dla artysty gitarę. Ta ballada jest szczerym listem do ex, który ją skrzywdził, i poraża surowymi emocjami.
3. All Too Well (10 Minute Version)
W "All Too Well" z czwartej płyty pod tytułem "Red" Swift kreśli proste obrazy z przeszłości, które nabierają metaforycznego wręcz znaczenia. Zamiast napisać w tekście, że od czasu do czasu odtwarza w swojej głowie wszystkie dobre chwile z dawnego związku, tworzy opisy działające na wyobraźnie: "'Cause there we are again in the middle of the night / We're dancing 'round the kitchen in the refrigerator light / Down the stairs, I was there / I remember it all too well".
4. Nothing New
"Nothing New" z odnowionej wersji płyty "Red" powstało w duecie z Phoebe Bridgers, która w tym roku zdobyła najwięcej nagród Grammy (aż cztery). Delikatne dźwięki gitary tworzą spokojną atmosferę, która wprowadza słuchaczy w temat dorastania, pożegnania z dzieciństwem i bolesnego zderzenia się z prawdziwą rzeczywistością. Bez pompatyczności, a z czułością i liryczną nutką.
5. The Archer
W utworze "Archer" z siódmego krążka "Lover" Taylor zdołała ująć słowami uczucie, jakie towarzyszy osobom walczącym z lękami i natrętnymi myślami. W tej piosence narrator nie wybiela swojej osoby, a wręcz przeciwnie. Ponadto produkcja "Archera" przechodzi najśmielsze oczekiwania – rytm przypominający bicie serca nie zwalnia ani na chwilę, jeszcze lepiej obrazując tzw. anxiety.
6. Cardigan
Słuchając piosenki "Cardigan" z płyty "Folklore", nie sposób nie poczuć się jak w baśni. Nostalgiczne łkanie fortepianu, anielski chór w tle i dźwięki bębenka – Taylor przybliża nam miłosną historię o bohaterach, którym pisana była szekspirowska wręcz tragedia.
7. Seven
"Seven" z "Folklore" został napisany z perspektywy dorosłej osoby, która cofa się myślami do czasów dzieciństwa i przypomina sobie, jak patrzyła wtedy na świat. Śpiew Taylor przypomina folkową kołysankę i znakomicie łączy się z niewinnym tekstem.
8. Illicit Affairs
"Illicit Affair" (też z "Folklore") zaczyna się spokojnie - Taylor buduje powoli napięcie, by w tzw. bridge'u (przejście, które różni się od refrenu i reszty zwrotek) dać ujście buzującym w niej emocjom. Ballada ta z goryczą opowiada o piętnie, jakie pozostawia na kimś nieudany związek.
9. The Lakes
"The Lakes" to hołd dla epoki romantyzmu, a zwłaszcza dla poezji pióra Williama Wordswortha. W piosence Swift nadaje nazwisku poety zupełnie nowego – acz dosłownego – znaczenia (śpiewa o "wartości swoich słów"). Całość wygląda tak, jakby spisał ją artysta z przełomu XVIII i XIX wieku, który (jakimś cudem) przeniósł się do współczesnych czasów.
10. Willow
W "Willow" z dziewiątego krążka "Evermore" opowiada już historię z perspektywy dojrzalszej Desdemony, bohaterki szekspirowskiej sztuki "Otello", która sama sprowadza na siebie cierpienie. W swojej twórczości Swift niejednokrotnie odnosi się do klasyki literatury.
11. You’re On Your Own, Kid
Słodko-gorzka piosenka, która stanowi emocjonalny apel do młodych, by cieszyli się drobnymi chwilami, ale przede wszystkim, by nauczyli się, że muszą liczyć na samych siebie. W utworze "You're On Your Own, Kid" Taylor komentuje opisywane szeroko w tabloidach wydarzenia ze swojego życia. Jako artystka nie boi się mówić o bolesnej przeszłości. Bridge w piosence jest... przewspaniały i rezonuje w sercach słuchaczy tęskniących za wiekiem niewinności.
12. Would’ve, Could’ve, Should’ve
W "Would've, Could've, Should've" Taylor – już jako dorosła osoba – rozprawia się ze związkiem ze starszym od siebie mężczyzną, podkreślając, że w trakcie relacji była zaledwie nastolatką. Słuchacze mogą utożsamiać się z wydźwiękiem utworu z "Midnights", ponieważ jego narracja skupia się na tym, co nas w życiu prześladuje.
13. You're Losing Me
"Ostatnie 45 sekund tej piosenki zawiera w sobie wszystko, co sprawia, że Taylor Swift jest tak ekscytująca, tak emocjonalna i tak wiarygodna. (...) Na nowo zdefiniowała, czym może być bridge. I z tego właśnie powodu uważam, że ta piosenka jest cholernym arcydziełem" – czytamy o piosence "You're Losing Me" w komentarzach Swifties na portalu Reddit.