nt_logo

Pisarek-Salla siedzi topless na półnagim mężu. W komentarzach zrobiło się gorąco

redakcja naTemat

12 lutego 2024, 10:27 · 1 minuta czytania
Karolina Pisarek-Salla opublikowała za pośrednictwem mediów społecznościowych odważne zdjęcie. Zapozowała topless przed obiektywem. Był przy niej mąż, który również jest tam bez koszulki. Fani ruszyli z komentarzami pod kadrem.


Pisarek-Salla siedzi topless na półnagim mężu. W komentarzach zrobiło się gorąco

redakcja naTemat
12 lutego 2024, 10:27 • 1 minuta czytania
Karolina Pisarek-Salla opublikowała za pośrednictwem mediów społecznościowych odważne zdjęcie. Zapozowała topless przed obiektywem. Był przy niej mąż, który również jest tam bez koszulki. Fani ruszyli z komentarzami pod kadrem.
Karolina Pisarek-Salla opublikowała w sieci odważny kadr z mężem. Fot. Pawel Wodzynski/East News

Pisarek-Salla oprócz swojej modelingowej kariery aktywnie udziela się też w social mediach. Na Instagramie obserwuje ją blisko milion użytkowników. Odkąd jest mężatką, stara się też angażować w swoje publikacje męża Rogera.


Zmysłowa sesja Pisarek z mężem

W minioną niedzielę (11 lutego) na profilu pary pojawił się nowy post. Na czarno-białej fotografii widzimy Sallę bez koszulki na łóżku i siedzącą nam nim modelkę, która również nie ma na sobie górnej części garderoby.

"Nie jesteśmy stworzeni do bycia idealnymi, ale do bycia całością" – napisała Karolina, cytująca Jane Fondę. Pod wpisem od razu zaroiło się od komentarzy. Większość jest jednak bardzo pozytywna.

"Jej ale mega! Pasuje na okładkę dobrego magazynu!"; "Powinniście być w reklamie najsławniejszych projektantów"; "Piękne zdjęcie"; "Roger ma minę jak nastolatek przyłapany przez rodziców"; "Cudowni jesteście i obłędnie piękni" – czytamy.

Przypomnijmy, że Karolina Pisarek-Salla i Roger Salla są małżeństwem od blisko dwóch lat. Ich ślub w plenerze był jednym z najgłośniejszych wydarzeń show-biznesowych w 2022 roku.

Gdy stuknęła im pierwsza rocznica, modelka tak mówiła o swojej relacji z Rogerem: – Ten rok mi pokazał, że nasze małżeństwo jest na dobre i na złe, bo w momencie, kiedy miałam turbulencje zdrowotne, mój mąż wykazał się odwagą, determinacją, rzucił wszystko i naprawdę się mną zaopiekował. To jest moja największa nauka jeśli chodzi o małżeństwo.

Zdarzają się jednak zgrzyty pomiędzy małżonkami. – Trochę tego było (trudnych momentów – red.), potrafię dwa razy w tygodniu spakować się, ale nie wyjechać. Większość kobiet miało chociaż raz w życiu moment, że chciało zwrócić na siebie uwagę, spakować walizki i pogrozić paluszkiem – stwierdziła.

– Wiadomo, jak to małżeństwo, jestem osobą temperamentną i bywa, że spakuję walizki, ale nie wyjdę z domu – dodała. Na szczęście, gdy emocje opadną, modelka potrafi wyciągnąć wnioski z takich sytuacji.