Beata Pawlikowska i Amerykanin Danny Murdock poznali się pięć lat temu, a dwóch byli zaręczeni. On dla niej zamieszkał w Polsce. Ona także zmieniła swoje życie. Planowali nawet ślub. Dziennikarka dzień przed tegorocznym świętem zakochanych zdradziła jednak, że jej związek z młodszym prawnikiem to już przeszłość. Wyjawiła, jak czuje się z tym, że ponownie jest singielką.
Reklama.
Reklama.
Beata Pawlikowska zakończyła związek. Walentynki spędzi jako singielka
Beata Pawlikowska jest po rozwodzie z Wojciechem Cejrowskim. Była też w związku z Rafałem Jędrzejewskim. W roku 2020 podzieliła się wiadomością o swoim zaręczynach z prawnikiem z Nowego Jorku, Dannym Murdockiem.
"Szafir, bo jest niebieski jak nasze oczy, jak niebo i ocean. Brylanty, bo mają w sobie światło. Ale tak naprawdę to my mamy światło w sobie. Czy myślicie, że powiedziałam "tak"? #takczynie #dobrepytanie #zaręczeni #cozadzień #BeataPawlikowska #DannyMurdock" – pisała wtedy pod wspólnym selfie z partnerem.
Podróżniczka i amerykański prawnik poznali się w dżungli, w dawnym mieście Majów w Belize w Ameryce Środkowej.
Pawlikowska opowiadała o ich relacji w wywiadzie dla "Vivy!". "Znaliśmy się krótko, nie miałam pojęcia, co się stanie, kiedy zamieszkamy razem. To było najdziwniejsze. Wszystko ułożyło się idealnie. Może dlatego, że każde z nas przez pewien czas żyło samotnie, więc wiemy, czym jest wolność, i oboje potrzebujemy przestrzeni. Szanujemy się wzajemnie. To bardzo pomaga w codziennym życiu" – podkreśliła.
"Ja bardzo wcześnie wstaję, idę biegać, a potem siadam do pisania nowej książki. Do południa każde z nas jest zanurzone we własnym świecie. Potem razem gotujemy obiad, pieczemy chleb, rozmawiamy, jeździmy rowerami, oglądamy filmy. Fantastycznie dogadujemy się we wszystkich sprawach i szanujemy te rzeczy, w których jesteśmy różni" – rozpływała się nad ukochanym.
13 lutego pisarka zamieściła post na Instagramie, w którym wyznała, że wraz z partnerem podjęli decyzję o rozstaniu. "Po raz pierwszy od siedmiu lat spędzam walentynki znów jako szczęśliwa singielka" – poinformowała dziennikarka.
"Rozstanie nie jest porażką. Jest raczej odwagą bycia wiernym sobie. Jest też okazaniem szacunku zarówno sobie, jak i partnerowi, kiedy w szczerej i spokojnej rozmowie stwierdzamy, jaka jest prawda o nas" – dodała.
Potem podzieliła się refleksją. "Co zrobić kiedy we wspólnej drodze pojawiają się fundamentalne różnice w spojrzeniu na życie i świat? Czasem można je pogodzić, ale czasem może zdarzyć się tak, że mimo najlepszych chęci nie ma miejsca na kompromis. Masz wtedy do wyboru: milczeć i skrycie cierpieć z lęku przed rozstaniem, albo życzliwie i otwarcie odważyć się poruszyć trudne tematy, doprowadzić tę rozmowę do końca, wyciągnąć wnioski i w porozumieniu z partnerem podjąć decyzję co dalej" – stwierdziła.
Pawlikowska dała do zrozumienia, że znowu cieszy się wolnością. "Byłam szczęśliwa w związku. Teraz jestem znów szczęśliwym singlem. Na zdjęciu: pod wodospadem Athirapilly w południowo-zachodnich Indiach" – podsumowała.
Pawlikowska szczerze o małżeństwie z Cejrowskim. "Nie lubiliśmy się"
W latach 90. związek Beaty Pawlikowskiej i Wojciecha Cejrowskiego budził spore emocje wśród rodaków. Sądzono, że są dobrze dobrani, ponieważ łączy ich pasja do podróży i poznawania odległych kultur.
Pobrali się w 1994 roku. Co ciekawe, zdecydowali się wyłącznie na ślub kościelny, którzy może być unieważniony jedynie przez biskupa. Za cywilny podziękowali. Para przez kilka lat próbowała ratować swoją relację. Finalnie w 2004 roku po licznych perturbacjach podjęli decyzję o rozstaniu.
"To był dziwny ślub. Zawarty w kościele, ale nie przekazany dalej do urzędu stanu cywilnego. To znaczy, że oficjalnie w polskich dokumentach jestem i zawsze byłam panną. Dlatego potem nie było rozwodu, a ślub został po prostu anulowany przez sąd biskupi. Dobrze, że tak się stało" – mówiła potem Pawlikowska.
Cejrowski w rozmowie z Plotkiem w 2010 roku zaskoczył, mówiąc, że nie ma za sobą rozwodu. Zapewne miał na myśli ślub cywilny, najczęściej zawierany przez Polaków.
"Żyję w zgodzie z nauczaniem Kościoła Katolickiego. Na każdej Mszy przystępuję do Komunii Świętej. (..) Nie jest prawdą, że mam za sobą rozwód. Nigdy nie komentowałem i nie będę omawiał publicznie mojego życia prywatnego" – oświadczył.
Potem Pawlikowska w rozmowie z "Vivą!" szczerze opowiedziała o małżeństwie z Cejrowskim. "To nie był dobry związek. Nie lubiliśmy się, nie byliśmy przyjaciółmi" – podkreśliła dziennikarka.
"Ja nie lubiłam jego kontrowersyjnego programu w telewizji, bo kompletnie nie zgadzałam się z jego poglądami, on nie znosił moich książek, szczególnie tych o życiu. Walczyliśmy, trzaskaliśmy drzwiami, rozstawaliśmy się, wracaliśmy" – przyznała.
Nadmieńmy, że Cejrowski w swojej karierze wielokrotnie obrażał innych ludzi, dzielił na lepszych i gorszych, dehumanizował wszelkie mniejszości.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.