Justyna Steczkowska pojedzie na Eurowizję?
Justyna Steczkowska pojedzie na Eurowizję? Fot. VIPHOTO/East News

Nie jest tajemnicą, że Justyna Steczkowska chciałaby reprezentować w tym roku Polskę na Eurowizji z kawałkiem "WITCH-ER Tarohoro". Artystka wstawiła na Instagram tajemniczy wpis, który wzbudził konsternację wśród jej fanów, Jeden z obserwatorów zapytał wprost, czy Steczkowska wybiera się na Eurowizję i otrzymał odpowiedź.

REKLAMA

Justyna Steczkowska pojedzie na Eurowizję?

Justyna Steczkowska swój kawałek "Witch-er Tarohoro", którym chciałaby reprezentować Polskę na Eurowizji, pokazała w Sylwestra 2023/2024.

"Ponieważ duże stacje komercyjne od wielu lat nie grają moich piosenek, postanowiłam przyjąć zaproszenie na Sylwestra i zagrać Wam 'Witch-er Tarohoro' na żywo z nadzieją, że zrobi na Was dobre wrażenie i pomożecie mi przeżyć Eurowizję raz jeszcze po prawie 30 latach" – poinformowała Steczkowska na swoim profilu na Instagramie.

Niedawno pojawiły się plotki, że reprezentant Polski został już wybrany. Jakiś czas później w mediach społecznościowych artystki pojawił się tajemniczy wpis.

"Miłość to potężna i piękna energia... Życzę nam wszystkim, żeby towarzyszyła nam każdego dnia. Miłość do świata, do siebie samego, do bliskich nam ludzi... do wszystkich czujących istot. PS Pamiętam, jak moja przyjaciółka zrobiła mi to zdjęcie ukradkiem. Potem zapytała, nad czym się tam zamyśliłam... A ja po prostu cieszyłam się pięknem tej chwili i słońcem migoczącym na morskich falach, które błyszczało jak diamenty" – napisała w nim artystka.

Tajemniczy wpis sprowokował wielu jej obserwatorów do zadania jej tego samego pytania, a mianowicie, czy wybrano ją na Eurowizję. Steczkowska zdecydowała się odpowiedzieć pod jednym z nim. "Jeszcze nie ma wyników. Mają być w przyszłym tygodniu" – ucięła.

Justyna Steczkowska przeprosiła Zabielską

Ostatnio na InstaStory Justyny Steczkowskiej wylądował filmik, na którym widać kobietę z nieudolnym makijażem klauna. Było to repostowane nagranie z opisem: "To będzie nasz wygląd, jeśli Polska wystawi na Eurowizję random nutę tiktokerki zamiast słowiańskiego dobytku tak utalentowanej muzycznie i w performance Steczkowskiej".

Steczkowska dość szybko skasowała jednak filmik, gdy jego udostępnienie skomentowała sama Zabielska. Potem tłumaczyła, że to nie ona udostępniła obraźliwe nagranie w sieci, tylko administratorzy odpowiedzialni za prowadzenie jej profilu. Później piosenkarka odniosła się nieco szerzej do incydentu i przeprosiła Zabielską.