redakcja naTemat.pl
W sobotę (17 lutego) po południu na jeziorze Wigry w województwie podlaskim doszło do dramatycznego zdarzenia. Dwóch nastolatków trafiło do szpitala po tym, jak załamał się pod nimi lód. Niestety obaj chłopcy zmarli w szpitalu.
Jak podaje PAP, w sobotnie popołudnie (17.02) około godziny 17 dwóch chłopców w wieku 12 i 16 lat spacerowało po skutym lodem jeziorze Wigry (na wysokości miejscowości Stary Folwark). Gdy znajdowali się około 200 metrów od brzegu, lód załamał się pod nimi. O zajściu szybko zostały poinformowane służby.
Młodszego z nastolatków udało się niemalże natychmiast wyciągnąć z wody, drugiego znaleźli dopiero nurkowie. U obu chłopców poddano reanimacji i zdołano przywrócić czynności życiowe. Następnie w stanie ciężkim zostali oni przetransportowani do pobliskiego szpitala.
Do akcji - oprócz strażaków - zaangażowano także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, mimo wysiłków lekarzy 12- i 16-latek zmarli w szpitalu. Według RMF fm nastolatkowie przyjechali na Suwalszczyznę z Ukrainy.
Warto nadmienić, że jezioro Wigry leży na terenie powiatu suwalskiego i augustowskiego (na pograniczu gminy wiejskiej Suwałki i gminy Nowinka). Jego powierzchnia wynosi do 2118,3 hektarów, a głębokość średnia to 15,8 metrów.
Od 1975 roku zbiornik ten znajduje się na liście Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) dot. najcenniejszych akwenów świata.