Nagłe oświadczenie Putina. Mówił o rozmieszczeniu broni nuklearnej w kosmosie
Nina Nowakowska
20 lutego 2024, 21:06·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 20 lutego 2024, 21:06
Rosyjski przywódca Władimir Putin oświadczył, że Moskwa "kategorycznie sprzeciwia się" rozmieszczeniu broni nuklearnej w przestrzeni kosmicznej. Nawiązał tym samym do doniesień z USA, wedle których Rosja miała pracować nad bronią przeciwsatelitarną.
Reklama.
Reklama.
– Zawsze byliśmy kategorycznie przeciwni rozmieszczeniu broni nuklearnej w przestrzeni kosmicznej i nadal jesteśmy – oznajmił Władimir Putin podczas spotkania z ministrem obrony RosjiSiergiejem Szojgu, który zapewnił, że Rosja "nie ma" tego typu broni.
Oświadczenie Putina ws. broni nuklearnej w kosmosie
14 lutego przewodniczący Komisji ds. Wywiadu Izby Reprezentantów Mike Turner udostępnił wszystkim członkom Kongresu do wglądu informacje dotyczące "poważnego zagrożenia bezpieczeństwa narodowego". Według CNN były one wysoce niepokojące i dotyczyły "poważnego zagrożenia bezpieczeństwa narodowego" ze strony Rosji.
Broń nuklearna przeciwko satelitom
Z tego powodu Turner miał zwrócić się do prezydenta Joe Biden o odtajnienie wszystkich dokumentów związanych ze sprawą. Według informatorów ABC News, zaznajomionych z obradami na Kapitolu, doniesienia wywiadu USA miały związek z planami Rosjan wystrzelenia broni nuklearnej w przestrzeń kosmiczną. Nie chodzi jednak o zrzucenie broni nuklearnej na Ziemię, ale o jej ewentualne użycie przeciwko satelitom.
Działania Turnera doczekały się reakcji doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake'a Sullivana. Polityk przyznał, że skontaktował się z czołowymi prawodawcami w komisjach bezpieczeństwa narodowego, jeszcze przed listem Turnera do Kongresmanów. Przedstawiciel administracji Bidena nie był zadowolony z postawy szefa Komisji ds. Wywiadu Izby Reprezentantów, ponieważ uznał jego reakcję za przedwczesną.
"Relacje Polski i USA nigdy nie były ważniejsze niż teraz"
Przypomnijmy: 12 marca prezydent USA spotka się w Białym Domu z prezydentem Andrzejem Dudąi premierem Donaldem Tuskiem. Wizyta polskich przywódców wypadnie akurat w 25. rocznicę wejścia Polski do NATO.
Podczas wizyty mają zostać omówione amerykańsko-polskie partnerstwo strategiczne w zakresie bezpieczeństwa energetycznego, relacje gospodarcze oraz "wspólne zaangażowanie Stanów Zjednoczonych i Polski na rzecz wartości demokratycznych".
"Fakty" TVN dotarły do zaproszenia, które Biden wystosował do premiera Tuska. Wspomniano w nim, że "relacje między USA a Polską nigdy nie były ważniejsze".