Kaczyński ma nowy pomysł na media. PiS ma planować przejęcie dużej stacji
Nina Nowakowska
21 lutego 2024, 09:18·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 21 lutego 2024, 09:18
"Presserwis" informuje, że Prawo i Sprawiedliwość może rozważać zainwestowanie w Telewizję Puls. Mimo kolejnych doniesień właściciel stacji przekonuje, że nie zamierza sprzedawać spółki. W ubiegłym miesiącu Jarosław Kaczyński deklarował "stworzenie dużej, prywatnej telewizji".
Reklama.
Reklama.
Jeden z informatorów "Presserwisu" z branży medialnej przekazał, że "PiS chciałby kupić Puls". – Kaczyński chce mieć własne media. Są z pewnością prawicowi biznesmeni, którzy mogliby wyłożyć pieniądze – podkreślił anonimowy rozmówca. Do sprawy odniósł się jedyny udziałowiec i prezes stacji.
PiS zamierza kupić TV Puls?
– Puls ma przed sobą najlepszy rok w historii po finalnym przełączeniu TVP (chodzi o zakończony proces zmiany standardu nadawania – red.). Inwestujemy, rozwijamy się, wychodzimy z ofertą za granicę. Nie sprzedaję, buduję – powiedział portalowi Dariusz Dąbski.
Przypomnijmy: pod koniec stycznia 2024 roku Jarosław Kaczyńskizapowiedział stworzenie "prywatnej dużej telewizji". Dziennikarz Wojciech Wybranowski stwierdził wówczas w mediach społecznościowych, że "nad nową telewizją, o której wspominał PJK (prezes Jarosław Kaczyński – red.) też pracuje Morawiecki z Matyszkowiczem. Tyle że w takiej sytuacji nadal nie będzie to prawicowa telewizja, a niestrawna Republika czy GazPol bis".
TV Puls nie ma programu informacyjnego
Problem jednak w tym, że od 2008 roku Telewizja Puls... nie emituje newsów, które mogłyby być polem dla PiS do promocji swojej narracji u odbiorców. Atutem prywatnej stacji są natomiast dwie naziemne koncesje (TV Puls i Puls 2).
Według "Presserwisu" spółka Dąbskiego od lat przynosi też spore zyski. W 2022 roku zanotowała 10,4 mln zł dochodu netto przy 185 mln zł przychodach ze sprzedaży. Jak wynika z danych KRS, emisje reklam przyniosły telewizji 166,6 mln zł, sponsoring – 16,6 mln zł, a VoD – 1,4 mln zł.
"Dzisiaj mamy TV Republika"
– Dzisiaj mamy Republikę, ale Republika nie wszędzie dociera no i ma bardzo niewielkie środki, to jest taki początek telewizji. My wszystko uczynimy, aby po pierwsze: wygrać walkę o telewizję publiczną, a po drugie stworzyć prywatną dużą telewizję, która będzie wolna – mówił 27 stycznia Kaczyńskipodczas spotkania z mieszkańcami Lublina.
– Czy to się uda? Jeśli pan Tusk nie uzna pewnego dnia, że wolność w Polsce ma jeszcze bardziej rozkwitać i takiej telewizji ma nie być. Znając Tuska, jest gotów wszystko powiedzieć – dodał lider opozycji, cytowany przez "DGP".
Podkreślił wówczas, że należy się przeciwstawić wobec obecnej "woli Tuska", która według niego wpływa na media publiczne. – Różnorodność medialna, pluralizm medialny jest fundamentem demokracji. Nie ma demokracji bez pluralizmu medialnego, bez możliwości dotarcia do różnych opinii i różnych informacji. Dzisiaj ciężko pracuje się nad tym, aby sytuacja zaczęła przypominać okres PRL-u – wskazał szef PiS.
– Temu musimy się zdecydowanie przeciwstawić. To jest ta bardzo brutalna metoda i objaw łamania prawa – podsumował.