Tusk bez ogródek o rolnikach na granicy: Każde takie zachowanie jest zdradą stanu
Nina Nowakowska
22 lutego 2024, 12:13·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 22 lutego 2024, 12:13
– Na jedną rzecz nigdy się nie zgodzę: nie możemy pozwolić na to, aby przy granicy polsko-ukraińskiej korzystając z protestów rolników, aktywni byli ci, którzy jawnie i bezwstydnie wspierają Putina, służą propagandzie rosyjskiej i kompromitują państwo polskie, nas Polaków i protestujących – podkreślił premier Donald Tusk.
– Ostatnie dni, tygodnie są w polskiej i międzynarodowej polityce dniami napiętymi w związku z sytuacją na Ukrainie. Chciałbym, żebyśmy wszyscy mieli świadomość, w jakim historycznym momencie przyszło nam podejmować decyzję – zaczął polityk, wskazując, że "sprawa jest bardzo poważna".
Premier zaznaczył, że ma w tej sprawie stały kontakt z prezydentem Andrzejem Dudą. – Chcę podkreślić, że nasze rozmowy i nasza współpraca jest w 100 proc. zgodna. Dotyczy to oceny sytuacji na Ukrainie i na granicy polsko-ukraińskiej – dodał.
– Od długiego czasu stawialiśmy bardzo jasno sprawę, że Polska jest zobowiązana do ochrony własnego rynku, w tym producentów rolnych. Ostrzegaliśmy o zagrożeniu związanym z liberalizacją handlu z Ukrainą – podkreślił Tusk.
"To zdrada stanu"
Polityk deklarował, że "nie ustaje w wysiłkach, aby zabezpieczyć interesy polskich rolników". Zaznaczył również, że "trwają nieustanne rozmowy" z Ukrainą i Komisją Europejską.
– Na jedną rzecz nigdy się nie zgodzę: nie możemy pozwolić na to, aby przy granicy polsko-ukraińskiej korzystając z protestów rolników, aktywni byli ci, którzy jawnie i bezwstydnie wspierają Putina, służą propagandzie rosyjskiej i kompromitują państwo polskie, nas Polaków i protestujących – stwierdził szef rządu.
Według premiera każdy z protestujących, który wyraża antyukraińskie hasła, dopuszcza się "zdrady stanu". Ponadto Tusk zapowiedział, że przejścia graniczne oraz wskazane odcinki dróg i torów kolejowych, poprzez które dociera pomoc humanitarna i wojskowa dla Ukrainy, zostaną wpisane na listę infrastruktury krytycznej.
– To kwestia najbliższych godzin – wskazał i zaznaczył, że decyzja to "zabezpieczenie się na przyszłość".
Czego domagają się polscy rolnicy?
Przypomnijmy: polscy rolnicy postulują konieczność uproszczenia i ograniczenia wymogów Zielonego Ładu, ograniczenie napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy, poprawę opłacalności produkcji rolnej.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podkreśliło, że do rolniczych protestów doszło już jesienią 2023 roku i były one efektem błędów poprzedniego rządu PiS. Resort poinformował też, że prowadzi działania w obszarach podnoszonych przez rolników.