Kinga Duda, córka prezydenta Andrzeja Dudy, wybrała się ze swoim kotem do lecznicy weterynaryjnej. Co warte podkreślenia, podróż odbyła się luksusową limuzyną zapewnioną przez Służbę Ochrony Państwa. Jeden z polityków podkreślił, że korzystanie z dostępnych przywilejów wymaga pewnego wyczucia sytuacji.
Reklama.
Reklama.
Kinga Duda przyłapana. Pojechała limuzyną SOP z kotem do weterynarza
Córka prezydenta Andrzeja Dudy trzyma się z dala od medialnego zgiełku, unikając dzielenia się szczegółami swojego życia prywatnego i omijając wywiady oraz media społecznościowe. Niemniej, działania Kingi Dudy często ujawniane są przez fotografie paparazzi. Ostatnio została przyłapana, gdy zmierzała do lekarza weterynarii, aby zaopiekować się jej kotem.
Według relacji "Super Expressu", który opublikował również zdjęcia, Kinga konieczność wizyty u weterynarza rozwiązała, korzystając z oficjalnej limuzyny Służby Ochrony Państwa, zamiast wybrać taksówkę czy transport miejski. Przedstawiciele SOP w rozmowie z tabloidem podkreślili, że szczegóły dotyczące działań służby pozostają poufne.
Poseł Koalicji Obywatelskiej, Witold Zembaczyński, podjął temat korzystania z limuzyny SOP w tak nietypowych okolicznościach, zaznaczając, że przywileje te należy wykorzystywać z głową.
– Dla VIP-a to może oczywiste, że jedzie do weterynarza z ochroną, dla zwykłych ludzi to jakaś fanaberia. Niezależnie od przywileju ochrony, jaki posiada pani Kinga Duda, warto byłoby, żeby prywatne sprawy załatwiała we własnym zakresie i wtedy nie ma tematu – stwierdził.
Gazeta zwróciła uwagę, że nie jest to pierwszy raz, gdy córkę głowy państwa dostrzeżono w codziennych sytuacjach w towarzystwie ochroniarza ze Służby Ochrony Państwa.
28-letnia Duda widywana była zarówno podczas robienia zakupów, jak i na spacerach, gdzie funkcjonariusz chronił ją trzymając nad jej głową parasol. Według serwisu wszystko wskazuje na to, że córka prezydenta Andrzeja Dudy korzysta z nieustannej, całodobowej ochrony.
Kinga Duda – wykształcenie i sukcesy zawodowe
Kinga Duda jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dyplom obroniła w 2019 roku. Ukończyła także kurs prawa amerykańskiego na Katolickim Uniwersytecie Ameryki w Waszyngtonie.
Mimo młodego wieku ma już spore doświadczenie zawodowe. Była na prestiżowym stażu w Londynie, na który dostała się po wyróżnieniu w międzynarodowym konkursie. W międzyczasie odbyła również staż w Parlamencie Europejskim.
Pracowała też przez krótki okres w kancelarii Prezydenta RP. Świeżo upieczona prawniczka miała być w gronie doradców prezydenta "głosem młodego pokolenia" i doradzać w kwestiach związanych z młodymi.
Ta współpraca nie trwała jednak długo, bo zakończyła się zaledwie po czterech miesiącach (wrzesień 2020-styczeń 2021). Potem, jak udało się ustalić redakcji naTemat.pl, 27-latka rozpoczęła staż w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Żoliborza w ramach szkolenia aplikantów adwokackich.
Od września 2020 roku Kinga Duda zasila szeregi grupy adwokatów Maruta Wachta, gdzie zajmuje się kontraktami IT oraz sporami sądowymi i arbitrażowymi. "Duda zaczynała od praktyk, na starcie zgarniając od 5 do nawet 7 tys. złotych brutto" – podał portal Pudelek. Obecnie jest już jednak pełnoprawną częścią zespołu. O tym, że wciąż pracuje w tej kancelarii dowiadujemy się z jej profilu na LinkedIn.
Kinga Duda – życie prywatne i mieszkanie
Córka prezydenta – podobnie jak mama – rzadko udziela się publicznie. W kwestii jej życia prywatnego niewiele wiadomo. W 2020 roku mówiło się jednak, że jej związek ze studentem medycyny dobiegł końca. Para miała ponoć poważne plany na przyszłość – byli zaręczeni i szykowali się podobno do ślubu.
Dodajmy, że choć Kinga Duda wykształcenie zdobywała w Krakowie, to dziś układa sobie życie w stolicy. Parę miesięcy temu redakcji "Faktu" udało się ustalić, że mieszka w jednej z kamienic na Ochocie.
Podawano, że budynek, w którym ma znajdować się mieszkanie 28-latki, nie jest może najmłodszy, ale za to znakomicie odrestaurowany. Na dodatek ma znajdować się w bardzo dobrej lokalizacji, dzięki czemu córka prezydenta nie może narzekać na dojazdy do centrum.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.