Drastyczne załamanie pogody. W tych regionach pojawią się nawet burze
Nina Nowakowska
28 lutego 2024, 06:59·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 lutego 2024, 06:59
Środa (28.02) przyniesie duże zmiany w pogodzie. Wszystko wskazuje na to, że wiosenna, ciepła aura utrzyma się tylko w trzech regionach. W pozostałych obszarach kraju pojawi się sporo chmur i deszcz. Jakby tego było mało, czeka nas spadek temperatury. Miejscami w środku dnia termometry zmierzą zaledwie 5 st. C.
Reklama.
Reklama.
Z map pogodowych wynika, że ładnego poranka doświadczą tylko mieszkańcy południowego wschodu. W pozostałych częściach Polski pojawiło się dużo chmur i mgieł. Gdzieniegdzie wystąpią też niewielkie i przelotne opady deszczu.
Pogoda na środę 28 lutego
Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w większości regionów za dnia również będą dominować chmury. Przebłyski słonecznych promieni odnotujemy zwłaszcza na południowym wschodzie, a wieczorem także wzdłuż zachodniej granicy.
W pasie od Śląska po Warmię, Mazury i Podlasie prognozujemy słabe lub umiarkowane opady deszczu. Z kolei lokalnie na Górnym Śląsku, w Małopolsce oraz na Podkarpaciu mogą pojawić się pojedyncze burze.
Polska podzielona termicznie
W środę nasz kraj będzie też podzielony pod kątem temperatury. Mieszkańcy południowego wschodu nadal będą cieszyć się wiosennym ciepłem, a słupki rtęci na termometrach ponownie wskażą do 16-18 st. C.
W centrum powinno być już nieco chłodniej, 10-12 st. C. Najbardziej zbliżona do lutowej normy będzie temperatura na Pomorzu, gdzie spodziewamy się 4-6 st. C.
W środę nie zabraknie również wiatru, który jednak nie będzie dawał się nam zbytnio we znaki. Z reguły będzie słaby i umiarkowany, jedynie w górach porywisty,na ogół z kierunków zachodnich.
Wiosennie tylko na południowym wschodzie
Podsumowując, po ciepłym i słonecznym początku tygodnia, wiosenna aura utrzyma się tylko na południowym wschodzie. W tym obszarze wciąż odczuwalne będzie przyjemne ciepło, a aura korzystnie wpłynie na samopoczucie.
W pozostałych regionach biometu będzie niekorzystny, odczuwalny będzie chłód, a nad morzem nawet zimno.
W nocy ze środy na czwartek na zachodzie i Pomorzu ustanie deszcz i pojawią się rozpogodzenia. W pozostałych regionach towarzyszyć nam będzie duże zachmurzenie, które co jakiś czas może spowodować mały deszcz lub mżawkę. Nad ranem, szczególnie na południu, ponownie uformują się mgły i zamglenia, które mogą ograniczać widzialność nawet do ok. 200 m.
Temperatura minimalna powinna wynieść od -2/0 st. C. na zachodzie i północy, po 3-4 st. C. w centrum i nawet do 7-8 st. C na Podkarpaciu, wschodzie Małopolski i w rejonie Zamościa. Wiatr będzie słaby lub umiarkowany, powieje z różnych kierunków.
Wysokie temperatury, które opanowały Polskę w lutym, mają utrzymać się przede wszystkim we wschodniej części kraju, gdzie termometry pokażą ponad 6 st. C. więcej niż zwykle. Najmniejsza anomalia prognozowana jest na Ziemi Lubuskiej, gdzie wyniesie ona 2-3 st. C.
W późniejszych tygodniach marca aura zacznie się ochładzać i zbliżać do średniej wieloletniej. Już w połowie miesiąca anomalia wyniesie zaledwie 1,8 st. C. Choć na wschodzie wciąż będzie dosyć ciepło, im dalej na zachód, tym różnica ta będzie zmniejszać.