Jacek Ozdoba przekazał nowe informacje o stanie zdrowia Zbigniewa Ziobry. – Teraz jest po chemioterapiach i jest przygotowywany do kolejnych działań w walce z nowotworem przełyku – powiedział polityk Suwerennej Polski. Odniósł się także do mocnych komentarzy pod adresem byłego ministra sprawiedliwości.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Koalicja 15 października chce, aby były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro stanął przed komisjami śledczymi do spraw tzw. wyborów kopertowych i do spraw Pegasusa. Na przeszkodzie stoi jednak choroba lidera Suwerennej Polski, który – jak przekazują w mediach jego partyjni koledzy – zmaga się z nowotworem przełyku.
Najnowsze informacje w sprawie stanu zdrowia polityka przekazał Jacek Ozdoba. – Teraz jest po chemioterapiach i jest przygotowywany do kolejnych działań w walce z nowotworem przełyku. To jest trudne dla wszystkich – powiedział poseł klubu PiS w rozmowie z "Wprost".
Ziobro ma raka przełyku. Przyjął chemioterapie, ale na tym nie koniec
– Sądzę, że minister Ziobro jest niezastąpioną osobą, ale wierzę w to, że wygra tę walkę z rakiem. Wszyscy się tym interesują – dodał polityk Suwerennej Polski i odniósł się do ostrych komentarzy na temat lidera swojego ugrupowania.
– Pan minister ma dzieci, ma żonę i tak dalej, i takie tytuły się pojawiają. To wyszło z bańki sporu politycznego, jedna osoba drugiej życzy źle. Tu należy się zatrzymać i każdemu, kto się szanuje, zapali czerwone światło i powie "hola, hola, tak dalej nie będziemy jechali" – stwierdził Ozdoba.
O tym, że były minister w rządzie Prawa i Sprawiedliwości "walczy o życie", mówił ostatnio w Radiu ZET europoseł Patryk Jaki. – Sytuacja jest bardzo ciężka – powiedział pełniący obowiązki szefa Suwerennej Polski.
Dodał, że Ziobro regularnie przesyła do marszałka Sejmu zwolnienia lekarskie i również skrytykował kwestionowanie choroby byłego ministra. – Jak będzie trzeba, to prześle (zwolnienia – red.) również do komisji śledczej. To, że oni chcą zachowywać się jak barbarzyńcy, to najbardziej świadczy o nich – powiedział Jaki.
Polityk zaznaczył, że stanowiska przedstawicieli rządzącej koalicji pokazują, że ich intencją nie jest "prawda", tylko "zemsta".
Choroba nowotworowa Ziobry ma być zweryfikowana. Do akcji wkroczy biegły
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, przewodniczący komisji śledczej do spraw tzw. wyborów kopertowych Dariusz Joński zapowiedział ostatnio, że jeśli Zbigniew Ziobro wyśle do komisji zwolnienie lekarskie, zostanie ono zweryfikowane przez biegłego.
– Jeżeli zostanie złożony wniosek o przesłuchanie pana Ziobry, to zostanie wezwany na przesłuchanie. Jeżeli wyśle zwolnienie lekarskie, poproszę biegłego o opinię – skomentował w rozmowie z "Faktem" polityk Koalicji Obywatelskiej.
Joński nie jest pierwszym politykiem z obozu rządzącego, który zwraca uwagę na potrzebę weryfikacji stanu zdrowia Ziobry. Wcześniej Tomasz Trela z Nowej Lewicy zaznaczył, że jeśli były minister sprawiedliwości i prokurator generalny nie stawi się przed komisją, trzeba będzie przesłuchać go w miejscu pobytu.
Magdalena Sroka, szefowa komisji śledczej ds. Pegasusa, również zapowiedziała, że Zbigniew Ziobro ma być w najbliższym czasie wezwany w celu złożenia zeznań. – Oprócz pana Wąsika wezwiemy na przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego, Beatę Szydło, Mariusza Kamińskiego, Zbigniewa Ziobrę, czy Mateusza Morawieckiego – przekazała w rozmowie z "Super Expressem".