Początkowo tylko trójka podejrzanych o zbiorowy gwałt na turystce w Indiach trafiła w ręce policji. Teraz wiadomo, że wszyscy potencjalni sprawcy zostali zatrzymani. To oni mają odpowiadać za to, co stało się 28-letniej Fernandzie i 63-letniemu Vicentowi. Kobieta podziękowała służbom i jednocześnie zwróciła się z apelem.
Reklama.
Reklama.
Wszyscy sprawcy gwałtu na hiszpańskiej turystce w Indiach mają być w rękach policji. Informację przekazała telewizja CNN, a potwierdziła ją także sama ofiara. Kobieta podzieliła się relacją na Instagramie, w której pisze:
"Złapali wszystkich przestępców, było ich w sumie 8. Wszystko potoczyło się bardzo szybko, policja wykazała się niezwykłą skutecznością. Muszę tylko podziękować wszystkim, którzy nam pomogli i wspierali. Proszę o sprawiedliwość dla wszystkich kobiet, które również przez to przechodzą, a nie tylko dla mnie, wszystkie zasługują na to samo" – napisała na profilu Vueltaalmundoenmoto, który prowadzi z również poszkodowanym w ataku partnerem.
Zbiorowy gwałt w Indiach. Ilu było sprawców?
Początkowo pojawiła się rozbieżność dotycząca liczby pojmanych mężczyzn. Pokrzywdzona kobieta poinformowała, że było ich ośmiu, natomiast media, w tym telewizja CNN, piszą o siedmiu. Ostatecznie okazało się, że to osiem osób jest podejrzanych o popełnienie zbiorowego gwałtu. Dane te potwierdziła policja.
Po schwytaniu pierwszej trójki, do czego doszło 2 marca, policja w Dumce, pod którą podlegała sprawa gwałtu, opublikowała zdjęcia sprawców, ale z zasłoniętymi twarzami.
Tym razem podróżowali motocyklem z Bengalu Zachodniego do sąsiedniego Nepalu. Zostali znalezieni w piątek 1 marca przez policjantów podczas patrolu, co powiedział Pitambar Singh Kherwar, nadinspektor policji okręgowej Dumka w stanie Jharkhand, cytowany przez CNN.
Jak dodał, oboje zostali zabrani do szpitala, gdzie kobieta powiedziała lekarzowi, że została zgwałcona. Wówczas policja powołała specjalny zespół śledczy, który miał zbadać sprawę, a incydent postawił na nogi najważniejsze osoby w Indiach. Minister Jharkhand Mithilesh Kumar Thakur powiedział: "Jeśli popełniono przestępstwo, sprawcy nie zostaną oszczędzeni".