Britney nie przestaje szokować. Na Instagram wpadła jej kolejna naga fotka
redakcja naTemat
11 marca 2024, 20:04·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 marca 2024, 20:04
Britney Spears nie przestaje szokować w mediach społecznościowych. W poniedziałek (11.03) artystka opublikowała na Instagramie serię trzech niemal identycznych nagich zdjęć na plaży. Do fotografii nie był dołączony żaden opis. Czemu służy ten kontrowersyjny tryptyk?
Reklama.
Reklama.
Już po raz drugi w tym roku Britney Spears opublikowała na Instagramie swojenagie zdjęcia. Tym razem artystka postanowiła się nie ograniczać iza jednym zamachem dodała aż trzy fotografie. I może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby... wszystkie zdjęcia nie były prawie takie same. Łącznie ze wspomnianą fotką sprzed dwóch miesięcy.
Nagie zdjęcia Britney Spears znów na Instagramie
Co jeszcze może dziwić w tym specyficznym "hat-tricku"? Spears najpierw wrzuciła dwa dosłownie identyczne kadry, różniące się tylko filtrem – jeden jest czarno-biały, drugi kolorowy. Publikacje obu zdjęć dzieli dosłownie minuta.
Pięć minut później "dzieła" dopełniła jeszcze jedna naga fotografia, znów w kolorze i, tym razem, w nieco innej pozie. Na trzecim, najpóźniej opublikowanym zdjęciu pojawił się też bohater drugiego planu, czyli cień mężczyzny w czapce lub kapeluszu, który prawdopodobnie sfotografował gwiazdę. Pod wszystkimi trzema postami wyłączono komentarze.
ZdaniemPawła Mączewskiego z naTemat.pl, niełatwo ocenić, w jakim celu artystka tak często publikuje tego rodzaju treści. "Ciężko więc stwierdzić, czemu tym razem ma służyć ten negliż – czy jest to celebracja nagiego kobiecego ciała, jakiś zawoalowany quasi-feministyczny manifest, czy może cyniczna próba zdobycia atencji." – pisał w styczniu, kiedy Britney dodała podobne nagie zdjęcie z Polinezji Francuskiej. Czyżby lutowa seria była więc "foto-reyclingiem" z minionych podróży? Trudno powiedzieć, bo pod żadnym z trzech nowych zdjęć nie ma opisu.
"Profil Britney to czysty chaos"
Instagram Britney Spears od dawna budzi duże emocje, zarówno wśród jej fanów, jak i dziennikarzy. Poza roznegliżowanymi zdjęciami piosenkarka często wrzuca również filmiki taneczne, losowe zdjęcia z internetu, a nawet screeny z tapety na telefonie. Nierzadko prawie takie same filmiki są zamieszczone dwukrotnie, dosłownie jeden za drugim. Wszystko to razem tworzy dość specyficzny, niespójny obraz. Fani artystki zastanawiają się więc, czy to faktycznie Spears jest odpowiedzialna za publikowane na jej koncie treści.
"Profil Britney to czysty chaos. Selfie z rozmazanym makijażem, improwizowane nagie sesje, taneczne wideo, memy, przypadkowe zdjęcia z internetu... Wszystko wydaje się przypadkowe, nieprzemyślane i zupełnie spontaniczne. Do tego długie, chaotyczne posty okraszone dziesiątkami emoji. Przeglądając profil gwiazdy, ma się momentami wrażenie, że prowadzi je dziecko, zresztą Britney sama jest w publikowanych filmikach po dziecinnemu radosna, pełna życia i entuzjastyczna". – komentowała wcześniej dziennikarka naTemat.pl Ola Gersz.