Budda kupił sobie samochód za astronomiczną sumę? To wideo mówi wiele
Kamil Frątczak
20 marca 2024, 13:59·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 20 marca 2024, 13:59
O jednej marce samochodowej Budda marzył od dawna – Koenigsegg Jesko. Dlaczego? Jak dobrze wie każdy fan motoryzacji, to najszybszy samochód na świecie. Jednak to, co najbardziej zaskoczyło fanów youtubera, to cena auta. Budda mógł wydać za nie aż 12 milionów złotych! Ale... czy faktycznie to zrobił?
Reklama.
Reklama.
W ostatnim czasie spekulowano, że Budda kupił najdroższy i jednocześnie najszybszy samochód na świecie. Skąd te plotki? Pod koniec roku jeden z najpopularniejszych youtuberów motoryzacyjnych komentował nagrania związane z autami marki Koenigsegg.
Oprócz tego influencer poinformował w lutym, że podjął działania z "sympatycznym łysym szwedem" odnośnie "pięcioliterowego samochodu mającego 1625 koni mechanicznych". Jedyny model, który nasunął się na myśl internautom to Jesko. Jak się okazało po czasie, "sympatycznym mężczyzną" był właśnie Christian von Koenigsegg, założyciel marki.
Budda kupił samochód Koenigsegg Jesko. Kosztował 14 milionów [WIDEO]
Film o domniemanym samochodzie Buddy pojawił się na profilu youtubera Koziego, który rozkłada na czynniki pierwsze cały zakup.
Dodajmy, że sam Budda dodał na relacji na Instagramie filmik, na którym szef marki Koenigsegg podaje mu dłoń i składa gratulacje. Sytuacja ta miała miejsce przed salonem w szwedzkim Angelholm.
Wciąż nie ma jednak pewności, czy youtuber rzeczywiści kupił sportowy samochód, którego cena zaczyna się od 3 milionów dolarów (ok. 12 milionów złotych). Budda tego nie potwierdza.
Internauci są zaskoczeni decyzją Buddy. Niektórzy spekulują, że spora część pieniędzy, którą ten mógł wydać na auto, pochodzi z loterii siedmiu samochodów, z której zasłynął. Ile miał zarobić na niej influencer?
Zyski czy straty z tej akcji postanowił przeanalizować portal android.com.pl. Autorzy zaznaczyli jednak na wstępie, że to tylko przypuszczenia. Gdyby w loterii wzięło udział 100 tys. osób – zysk (po odjęciu kosztów kupna nagród) mógłby wynieść od 443 tys. do ponad 16 mln. Przy 200 tys. osób – zysk wyniósłby od 4 mln do nawet 36 mln, a przy 500 tys. osób – zysk wyniósłby od 16 mln do aż 96 mln.
Przypomnijmy, że influencer rzeczywiście od dawna marzył o takiej "zabawce". Dlatego wszystko może wskazywać na to, że w jego garażu rzeczywiście stanął nowiutki Koenigsegg. I to w kolorze niebieskim, co wynika z relacji na Instagramie, która pojawiła się na profilu @esser_automotive. Jeżeli okazałoby się to prawdą, to Buddzie ciężko będzie "przeskoczyć" ten motoryzacyjny zakup.
Przekazanie specjalnego "podziękowania" nie było tak oczywiste, jak mogło się wydawać. Najpierw montażysta odkrył płachtę, pod którą była Skoda Octavia w combi. Po chwili jednak podjechało sportowe Audi RS6, które jest warte kilkaset tysięcy złotych. Wtedy Budda poinformował swojego pracownika, że "to jego nowa fura".
Montażysta Daniel aż zaniemówił. W jego oczach pojawiły się łzy wzruszenia. Była przy nim także rodzina: żona i dwójka dzieci. Oni również byli w wielkim szoku i dziękowali Buddzie za jego niewątpliwie szczodry tekst.