Budda po dłuższej przerwie opublikował nowy film na swoim kanale na YouTube. Pokazał tam kolejną akcję, w której wyróżnił się hojnością. Internetowy twórca sprezentował jednemu ze swoich pracowników luksusowe auto. Montażysta Daniel aż się wzruszył.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Przypomnijmy, że znany youtuber Budda, to tak naprawdę Kamil Labbuda. 26-latek wybił się w sieci na publikowaniu filmów o tematyce motoryzacyjnej. Wraz z popularnością przyszły większe pieniądze, którymi twórca chętnie się dzieli.
Tymczasem na kanale Buddy pojawił się nowy film. Po ponad miesięcznej przerwie od ostatniego materiału twórca wrócił na YouTube i znów przygotował coś specjalnego. Postanowił docenić trud jednego z montażystów, który zawsze na czas oddawał mu gotowe filmy i często pracował po kilkanaście godzin dziennie.
– Setki godzin twojej pracy, żeby materiały były zawsze w soboty o 14:00. Koczowałeś przed tym komputerem. Pamiętam jak dziś, jak był twój ślub i pojechałeś na ten ślub, jak skończyłeś montować o godzinie 11:00. Dlatego też chcielibyśmy wszyscy tutaj zgromadzeni, ale również widzowie, którzy przyczynili się do finansowania takich rzeczy, ci podziękować – mówił Budda.
Przekazanie specjalnego "podziękowania" nie było tak oczywiste, jak mogło się wydawać. Najpierw montażysta odkrył płachtę, pod którą była Skoda Octavia w combi. Po chwili jednak podjechało sportowe Audi RS6, które jest warte kilkaset tysięcy złotych. Wtedy Budda poinformował swojego pracownika, że "to jego nowa fura".
Montażysta Daniel aż zaniemówił. W jego oczach pojawiły się łzy wzruszenia. Była przy nim także rodzina: żona i dwójka dzieci. Oni również byli w wielkim szoku i dziękowali Buddzie.
Dodajmy, że niebawem (już 22 marca) do kin wchodzi film o youtuberze, który nosi tytuł "Budda. Dzieciak'98". "Kamil ujawni w nim nieznane dotąd kulisy swojej działalności. Opowie o blaskach i cieniach aktywności w sieci" – czytamy w opisie.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.