Tematem dnia okazał się fakt, iż od samego rana Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w całej Polsce przeprowadziła czynności związane z zatrzymaniem osób, a także przeszukaniami miejsc zamieszkania oraz siedzib firm.
Jak poinformowali przedstawiciele samych zainteresowanych, na celownik służb specjalnych trafili m.in. Zbigniew Ziobro i jego dawny zastępca w Ministerstwie Sprawiedliwości – Marcin Romanowski.
W obozie Zjednoczonej Prawicy natychmiast podniesiono wrzawę. Szczególnie ziobryści zarzucają nowym rządzącym z Koalicji 15 października "gangsterkę", "włamanie", czy "SB-ckie metody".
"Dziś rano na polecenie neoprokuratorów Tuska i Bodnara służby włamały się do domu Zbigniewa Ziobro. Wybijali szyby i niszczyli dom" – oskarża Patryk Jaki, który tymczasowo kieruje Suwerenną Polską.
W emocjach szybko umknęła informacja o tym, na jakiej podstawie Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeprowadziła wtorkowe działania. O tym przypomina tymczasem rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.
26 marca 2024 r. na terenie całego kraju funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego realizują czynności zatrzymania osób oraz przeszukania kilkudziesięciu miejsc zamieszkania osób fizycznych i siedzib podmiotów gospodarczych. Przedmiotowe czynności zlecone zostały w ramach wielowątkowego śledztwa prowadzonego przez śledczych z Prokuratury Krajowej w Warszawie.
Rzecznik Tomasza Siemoniaka w przekazanym mediom komunikacie dodaje, że śledztwo dotyczy przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych – tj. czynów z art. 231 § 1 i 2 k.k. "Osoby zatrzymane zostaną przekazane do dyspozycji Prokuratury, która będzie podejmować decyzje co do zastosowania ewentualnych środków zapobiegawczych" – zaznaczył Dobrzyński.
"Na polecenie prokuratorów z zespołu śledczego ds. Funduszu Sprawiedliwości przeprowadzane są dziś przeszukania w różnych miejscach na terenie kraju. (...) Ich celem jest zabezpieczanie dowodów, w tym między innymi dokumentacji dotyczącej FS" – informuje natomiast sama Prokuratura Krajowa.
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że w sprawie chodzi przede wszystkim o możliwe nieprawidłowości w dotowaniu środkami z Funduszu Sprawiedliwości ośrodka "Archipelag", który buduje kontrowersyjny egzorcysta ks. Michał Olszewski i jego Fundacja Profeto.
Do ostatnich wydarzeń odniósł się już także minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński. "Dzisiejsza akcja prokuratury i służb to jasny sygnał, że polskie państwo działa. I nie ma już 'kasty bezkarnych" – stwierdził w krótkim komentarzu zamieszczonym w mediach społecznościowych.
"Kto popełnił przestępstwo, ten będzie za nie odpowiadał. To prosta zasada" – dodał szef MSWiA.