We wtorek rano funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wkroczyli do mieszkań kilku czołowych polityków Suwerennej Polski, w tym samego Zbigniewa Ziobry. Chodzi o śledztwo dotyczące środków wydawanych z Funduszu Sprawiedliwości. Sieć zalała fala komentarzy – z każdej strony sceny politycznej.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W związku z działaniami służb dotyczącymi Funduszu Sprawiedliwości zatrzymano we wtorek cztery osoby – trzy to urzędnicy, a jedna osoba to beneficjent funduszu, który podlega pod Ministerstwo Sprawiedliwości. Oficjalnie pieniądze z niego pochodzące miały pomagać ofiarom przestępstw. Prokuratura Krajowa mówi natomiast o wielu nieprawidłowościach i "bardzo poważnej sprawie o charakterze kryminalnym".
ABW weszła do domów posłów Suwerennej Polski. Fala komentarzy w sieci
Jak dowiedział się Onet, przeszukane zostały wszystkie nieruchomości Ziobry, a nie tylko jeden dom. Funkcjonariusze weszli również do domów posłów Michała Wosia, Marcina Romanowskiego i Dariusza Mateckiego z Suwerennej Polski. Zabrane zostały im m.in. telefony.
W mediach społecznościowych pojawiła się fala komentarzy, zarówno z obozu Zjednoczonej Prawicy, jak i polityków obecnej koalicji rządzącej. Ci pierwsi zareagowali wielkim wzburzeniem i epitetami pod adresem Koalicji 15 października. Przedstawiciele władzy przekonują natomiast, że to sygnał, iż "państwo działa".
"Dzisiejsza akcja prokuratury i służb to jasny sygnał, że polskie państwo działa. I nie ma już kasty bezkarnych. Kto popełnił przestępstwo, ten będzie za nie odpowiadał. To prosta zasada" – skomentował minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.
"Drodzy koledzy z Suwerennej Polski. Tak wygląda prawdziwe – prawo i sprawiedliwość" – skomentowała Katarzyna Kotula z Nowej Lewicy. "Nie ma świętych krów" – to z kolei krótki wpis Michała Szczerby z KO. "Uczciwi nie mają się czego bać" – skwitował poseł Dariusz Joński.
"Ekipa bodnarowców włamała się dziś nad ranem do domu min. Ziobry pod jego nieobecność związaną z hospitalizacją do sprawy, w której wszystkie dokumenty znajdują się w MS. Gangsterka" – nie gryzł się w język były wiceminister sprawiedliwości za rządów PiS, Sebastian Kaleta z Suwerennej Polski.
"PILNE. Komuna się chowa do tych metod. SKANDAL" – oceniła Beata Kempa, europosłanka Suwerennej Polski.
"Oto 'przyśpieszenie' Tuska w praktyce. Realizacja obietnic wyborczych zakończyła się kompromitacją, wiarygodność Koalicji 13 grudnia spadła do zera, więc wracają igrzyska. Zmiany w NBP mają służyć wepchnięciu Polski w strefę euro, a dzisiejsza akcja pseudoprokuratury Bodnara to show dla twardego elektoratu Tuska. Polacy jednak przejrzeli już na oczy i oczekują realnych działań, a nie tematów zastępczych" – napisał Mariusz Błaszczak, były szef MON.
ABW w domach ziobrystów
"Dziś rano na polecenie neoprokuratorów Tuska i Bodnara, służby włamały się do domu Z. Ziobro. Wybijali szyby i niszczyli dom. Wszystko pod jego nieobecność i leczenie w związku z nowotworem" – napisał Patryk Jaki w serwisie X we wtorek rano.
Na jakiej podstawie Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeprowadziła wtorkowe działania? Wyjaśnił to rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.
Quiz: Jak dobrze znasz skład nowego rządu Donalda Tuska?
"26 marca 2024 r. na terenie całego kraju funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego realizują czynności zatrzymania osób oraz przeszukania kilkudziesięciu miejsc zamieszkania osób fizycznych i siedzib podmiotów gospodarczych. Przedmiotowe czynności zlecone zostały w ramach wielowątkowego śledztwa prowadzonego przez śledczych z Prokuratury Krajowej w Warszawie" – przekazał Dobrzyński.
Jak dodał, śledztwo dotyczy przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych. "Osoby zatrzymane zostaną przekazane do dyspozycji Prokuratury, która będzie podejmować decyzje co do zastosowania ewentualnych środków zapobiegawczych" – zaznaczył.
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że w sprawie chodzi przede wszystkim o możliwe nieprawidłowości w dotowaniu środkami z Funduszu Sprawiedliwości ośrodka "Archipelag", który buduje kontrowersyjny egzorcysta ks. Michał Olszewski i jego Fundacja Profeto.