W Wielkanoc media obiegła smutna informacja, że w wieku 90 zmarł Jerzy Piekarzewski, czyli honorowy prezes Polonii Warszawa. Z klubem był związany od lat powojennych, a dokładnie od 1945 roku.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jerzy Piekarzewski nie żyje. To zasłużony działacz Polonii Warszawa
"Z przykrością informujemy, że w wieku 90. lat zmarł Pan Jerzy Piekarzewski, honorowy prezes Polonii Warszawa" – przekazała Polonia Warszawa w serwisie X.
Jak przypomniano, "Jerzy Piekarzewski związany był z naszym klubem od 1945 roku jako kibic, bokser, kierownik piłkarskiej drużyny Czarnych Koszul, prezes i działacz, który przez wiele lat walczył o to, by klub nie został zlikwidowany przez władze komunistyczne".
"Rodzinie i bliskim składamy najserdeczniejsze wyrazy współczucia" – pożegnano znanego działacza, składając jego bliskim kondolencje.
Z kolei 6 lutego tego roku w dniu 90. urodzin Piekarzewskiego pisał o nim Jerzy Engel, były piłkarz i trener Polonii Warszawa.
"Nie warto wymieniać wszystkie tytuły i odznaczenia, jakie otrzymał w swoim długim życiu Jerzy Piekarzewski. Wspomnę tylko o jednym, które Jurek sobie bardzo ceni, Zasłużony dla Miasta Stołecznego Warszawy. Mimo godnego wieku Jerzy wspaniale pamięta wszystko, co przeżył w dzieciństwie i w kolejnych latach" – możemy przeczytać na jego stronie internetowej.
Tragiczna śmierć prezesa lokalnego klubu piłkarskiego
W ostatnich dniach informowaliśmy także, że w tragicznym wypadku, do którego doszło pod Iławą w nocy z piątku na sobotę (30 marca), zginął znany przedsiębiorca i prezes lokalnego klubu piłkarskiego Damian Paszynin. Miał zaledwie 43 lata.
Służby dostały wezwanie około godziny 21:00 w piątek (29 marca). Na miejscu okazało się, że zdarzenie ma swój tragiczny finał – zmarł kierowca pojazdu. Policja poinformowała, że przyczyną tragicznego wypadku była nadmierna prędkość.
– Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce, gdzie wstępnie ustalili, że 43-letni mieszkaniec powiatu iławskiego nie dostosował prędkości do warunków ruchu, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo – przekazała dla TVN rzeczniczka Komendanta Powiatowego Policji w Iławie asp. szt. Joanna Kwiatkowska.
Na zdjęciach z wypadku widać, jak auto "rozpadło się na pół" – jedna część wylądowała przy drzewie, a druga wpadła do przydrożnego rowu.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.