Długie lata spędzi za kratkami zabójca więziennej psycholożki. We wtorek 2 kwietnia sąd wydał wyrok w sprawie głośnego morderstwa, do którego doszło dwa lata temu w zakładzie karnym w Rzeszowie.
Reklama.
Reklama.
Wchodząc na standardową konsultację z osadzonym za kratkami przestępcą, więzienna psycholożka Bogumiła B. nie mogła wiedzieć, że ten dzień skończy się dla niej tragicznie. Wszystko wydarzyło się w mgnieniu oka.
Gdy zostali w pokoju sam na sam, mężczyzna zamknął drzwi na klucz, a następnie rzucił się na terapeutkę z pięściami. Po obaleniu kobiety na ziemię, chwycił leżące na biurku nożyczki i zaczął nimi dźgać bez opamiętania w szyję i twarz. Zadał ofierze aż osiem ciosów.
Psycholożka zmarła w wyniku masywnego krwotoku. Jej morderca, Artur R., 38-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego, usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Akt oskarżenia w jego sprawie trafił do sądu w czerwcu ubiegłego roku.
We wtorek 2 kwietnia, zapadł wyrok w tej głośnej sprawie. Jak podaje lokalny serwis nowiny24.pl., Sąd Okręgowy w Rzeszowieskazał Artura R. na dożywocie. O wcześniejsze warunkowe zwolnienie mężczyzna będzie się mógł ubiegać dopiero za 35 lat.
Oprócz tego, sąd zobowiązał skazanego do zapłacenia aż miliona złotych zadośćuczynienia mężowi ofiary. Artur R. został też na pozbawiony na 10 lat praw publicznych. Ogłoszony wyrok jest nieprawomocny.
Mężczyzna był jednocześnie sądzony także za inne przestępstwo – gwałt oraz naruszenie intymności seksualnej kobiety poznanej za pośrednictwem serwisu z ogłoszeniami towarzyskimi i erotycznymi. Decyzją sądu, przestępca musi zapłacić pokrzywdzonej 100 tysięcy złotych nawiązki.
Morderca psycholożki z Rzeszowa to wielokrotny gwałciciel
Jak podaje tvn24.pl., Artur R. był po dokonaniu zbrodni badany przez biegłych psychologów. Uznali oni, że feralnego dnia był poczytalny, może uczestniczyć w postępowaniu, odpowiadać przed sądem oraz odbywać karę w warunkach więziennych.
Jednocześnie eksperci orzekli, że mężczyzna jest bardzo niebezpieczny dla otoczenia, dlatego wskazana jest jego izolacja od społeczeństwa. Tym bardziej, że zachodzi duże prawdopodobieństwo popełnienia podobnych czynów w przyszłości.
Dodatkowo biegły seksuolog przypisał Arturowi R. dewiacyjne skłonności – zdaniem specjalisty gwałcenie swoich ofiar podnieca go w szczególny sposób .
Warto dodać, że latem 2023 roku mężczyzna został skazany aż na 20 lat za zgwałcenie trzech kobiet i próbę skrzywdzenia czwartej. Relacjonując ogłoszenie wyroku, portal nowiny24.pl pisał, że oprawca był dla swoich ofiar wyjątkowo okrutny. Bił je, podduszał, groził śmiercią, okradał z pieniędzy i bielizny.