Dawid Durała zatrzymany. Kandydat od Hołowni miał znęcać się nad rodziną
Dawid Durała zatrzymany. Kandydat od Hołowni miał znęcać się nad rodziną Fot. Piotr Hukalo/East News; Facebook.com/DawidDural
Reklama.

Jeszcze we wtorek Dawida Durała prosił wyborców o głosy. "Staję przed Wami, nie jako samotny kandydat i radny, ale jako reprezentant szerokiego frontu demokratycznego, którego członkowie przez lata niezłomnie wkraczali na drogę opozycji wobec obecnych władz, wytrwale broniąc interesu każdego mieszkańca naszego miasta. Dziś, z dumą i przekonaniem, ubiegam się o zaszczytne stanowisko Prezydenta Katowic oraz miejsca w Radzie Miasta, aby kontynuować misję służby Wam i naszym wspólnym ideałom" – napisał w mediach społecznościowych.

Nie wspomniał jednak, co opisała katowicka "Gazeta Wyborcza", iż w miniony piątek trafił na dwie noce do izby zatrzymań. – Żona Durała zadzwoniła w piątek na komendę, że pijany małżonek awanturuje się i rozbił jej telefon – powiedział gazecie informator. Jakby tego było mało, z relacji informatora "GW" wynika, że "w trakcie interwencji Durał znieważał funkcjonariuszy, szarpał ich, a jednego ugryzł".

Dawid Durała zatrzymany przez policję. Miał znęcać się nad rodziną

Durała był też pijany – mężczyzna miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Politykowi założono "Niebieską kartę", a jego żona złożyła zeznania.

Z kolei portal katowice.24.info rozmawiał na ten temat ze śledczymi. W niedzielę Durała trafił do prokuratury. – Zostały mu postawione zarzuty psychicznego znęcania się nad żoną i dzieckiem, naruszenia nietykalności cielesnej policjanta i znieważenia funkcjonariuszy na służbie – przekazał serwisowi Sławomir Barnaś, szef Prokuratury Rejonowej Katowice Południe.

Sonda

Czy Dawid Durała powinien zrezygnować z kanydowania na prezydenta Katowic?

398 odpowiedzi

Wobec polityka zastosowano również dozór policji, zakazu zbliżania się do żony i dziecka, zakazu kontaktowania się z nimi oraz nakaz opuszczenia lokalu, w którym mieszkał.

W związku z tym, co się wydarzyło Polska2050 wycofywała poparcie jego kandydatury na prezydenta Katowic. – Do czasu wyjaśnienia sprawy został on także zawieszony w prawach członka naszej organizacji – powiedział "GW" Michał Gramatyka, wiceminister cyfryzacji.

Sam zainteresowany wydał długie oświadczenie ws. tego zdarzenia. Napisał w nim m.in., że "od pięciu lat jest szykanowany przez władze miasta z nasileniem od mojego wyboru na stanowisko prezesa OSP w 2021 roku".

Polityk żali się na hejt na jego rodzinę i zaprzecza, że stosował przemoc

"Był duży hejt na moją osobę i moją rodzinę, w szczególności na mojego tatę. Przed walnym zebraniem sprawozdawczo-wyborczym na terenie urzędu miasta odbywały sie spotkania ze strażakami z mojej OSP, aby mnie odwołać z funkcji Prezesa, w zeszłym tygodniu odebraliśmy pismo o kontroli stowarzyszenia przez Prezydenta miasta" – opisał.

Twierdzi on także, że "wszystkie te sytuacje spowodowały, że zaczęliśmy z żoną wchodzić w spory, które zdarzają się w licznych małżeństwach, być może w każdym".

"Od czasu kampanii jesteśmy na terapii małżeńskiej, na której to dowiedziałem się, że nieodzywanie się do partnera, tak zwane ciche dni, to jest znęcanie psychiczne. Nigdy nie stosowałem przemocy fizycznej, a jedynie nie odzywałem się" – czytamy w tym oświadczeniu.

Dawida Durała przekazał ponadto, iż "w omawiany weekend pokłóciłem się z żoną i przyjechała policja". "W związku z odmową wylegitymowania się wyłącznie na podstawie artykułu 15 o policji zostałem zaatakowany i zatrzymany. Wielokrotnie powtarzałem policji, że wylegitymuję się, jeśli podadzą mi wykroczenie lub przestępstwo, o które jestem podejrzany. W związku z tym, że broniłem się, został mi postawiony zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów" – tak brzmi jego wersja.

Należy jednak wspomnieć, iż "Gazeta Wyborcza" podała, iż "z domu wyprowadzono go w specjalnym kasku, który zakłada się najbardziej agresywnym zatrzymanym".

"Sprawa naszej rodziny to prywatna sprawa, żona przekazała moim rodzicom, że podane w emocjach zarzuty zostaną wycofane" – podsumował komunikat dla mediów Dawid Durała.