nt_logo

Nie żyje finalistka "MasterChefa". "Przegrała walkę z poważną chorobą"

Weronika Tomaszewska

03 kwietnia 2024, 18:17 · 1 minuta czytania
Do mediów trafiła druzgocąca wiadomość. Nie żyje finalistka "Masterchefa". Denisa Zajicova miała zaledwie 35 lat. Przez długi czas wlaczyła z rakiem. Niestety przegrała tę walkę 2 kwietnia.


Nie żyje finalistka "MasterChefa". "Przegrała walkę z poważną chorobą"

Weronika Tomaszewska
03 kwietnia 2024, 18:17 • 1 minuta czytania
Do mediów trafiła druzgocąca wiadomość. Nie żyje finalistka "Masterchefa". Denisa Zajicova miała zaledwie 35 lat. Przez długi czas wlaczyła z rakiem. Niestety przegrała tę walkę 2 kwietnia.
Nie żyje finalistka "MasterChefa". Fot. Pawel Wodzynski/East News // Fot. YouTube / FACE TO FACE

Zmarła finalistka "MasterChefa". Miała zaledwie 35 lat

Denisa Zajicova była jedną z uczestniczek czeskiej edycji programu "MasterChef". Dotarła aż do finału. Ponadto popularność zdobyła jako kulinarna blogerka. Dzieliła się swoją pasją do gotowania w sieci. Nie ukrywała także, że jest ciężko chora. Dziesięć lat temu wykryto u niej guza mózgu.


Jej mąż Roman Zajic za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał przykrą wiadomość. "Ciężko mi pisać te słowa, ale nasza Deniska przegrała dziś walkę z poważną chorobą. Walczyła dzielnie do samego końca. Nasz ból jest wielki, ale szczerze wierzymy, że teraz jest już lepiej" – czytamy w poście.

W dalszej części podziękował przyjaciołom za wsparcie w trudnych chwilach.

"Nie znamy nikogo, kto miałby wokół siebie tylu prawdziwych przyjaciół, co ona. Przez cały czas byliśmy niesamowicie poruszeni tą troską. Dawaliście całej naszej rodzinie siłę na każdy kolejny dzień, były to najgorsze chwile w naszym życiu i bardzo trudna walka z podstępną i złowrogą chorobą. Dziękuję wszystkim, którzy starali się, aby ostatnie miesiące i dni były dla Denisy przyjemne i łatwe" – napisał.

Przypomnijmy: Danisa Zajicova występowała w programie "MasterChef" w 2019 roku. Już wtedy wiadomo było o jej poważnych problemach zdrowotnych. Z kolejnych latach choroba nieco ustała.

– Postanowiłam odżywiać się zdrowo, wyeliminowałam cukier i mięso. Mam teraz dużo więcej energii, trwa to już trzy lata i od trzech lat mniej choruję – mówiła w jednym z wywiadów.

O nowotworze miała się dowiedzieć w 2014 roku. Była przed swoim ślubem. "Dostała nagłych napadów epilepsji i upadła" – czytamy. Badania wówczas nie napawały optymizmem, ale ona się nie poddawała. Choroba powróciła ze zdwojoną siłą w 2023 roku. W kraju, z którego pochodziła znana kucharka, przeprowadzano zbiórki pieniędzy na jej leczenie.