Na trzy dni przed wyborami samorządowymi firma Opinia24 przeprowadziła sondaż dotyczący poparcia w głosowaniu do sejmików wojewódzkich. Niestety, wyniki tego badania nie są zbyt optymistyczne dla Prawa i Sprawiedliwości.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W sondażu przeprowadzonym przez pracownię Opinia24 na zlecenie TVN i TVN24 na pierwszym miejscu plasuje się Koalicja Obywatelska, na którą oddanie głosu zadeklarowało 29 proc. ankietowanych. Zaraz za nią jest Prawo i Sprawiedliwość, które cieszy się poparciem na poziomie 28 proc.
To pokazuje, że w niedzielę 7 kwietnia walka o sejmiki województw może być zacięta, ponieważ wychodzi na to, że dwa największe ugrupowania mogą mieć niemal równe poparcie. Jest jednak pewne "ale".
Wybory samorządowe 2024. Jest nowy sondaż
Jarosław Kaczyński i politycy jego ugrupowania nie mają bowiem powodów do radości na trzy dni przed wyborami samorządowymi. W 2018 roku PiS triumfowało w nich z poparciem 34,13 proc. w skali całego kraju. Koalicja Obywatelska przed już niemal sześcioma laty w wyborach do sejmików województw zanotowała z kolei poparcie rzędu 26,97 proc.
Dodajmy, że w sondażu Opinia24 na trzecim miejscu plasuje się Trzecia Droga – na koalicję Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego chce zagłosować 11 proc. zapytanych. Czwarte miejsce, co ciekawe, zajmuje "inny komitet/komitet lokalny" – taką odpowiedź wskazało 9 proc. ankietowanych.
Kolejne miejsca zajmują Konfederacja wraz z Bezpartyjnymi Samorządowcami (8 proc.) oraz Lewica (7 proc.) Komitet Wyborczy Stowarzyszenie Bezpartyjni Samorządowcy może liczyć w badaniu na 4 proc. poparcia.
Wyniki sondażu skomentował dyrektor zarządzający Opinia24 Michał Kluczek. – My, konstruując takie badanie, musimy brać pod uwagę te komitety, które znane są nam ogólnopolsko z pomiarów do Sejmu, ale musimy brać też pod uwagę szczególną także komitety lokalne – tłumaczył.
– W tym pomiarze to, co zasługuje na uwagę, jest to, że komitety lokalne, które badaliśmy na poziomie ogólnopolskim, mają poparcie na poziomie 9 proc. – dodał Kluczek na antenie TVN24.
Potwierdza się zapowiedź "czarnego kwietnia"?
W innym niedawnym sondażu, przeprowadzonym przez United Surveys dla Wirtualnej Polski, to PiS mogło liczyć na największe poparcie w wyborach do sejmików. W skali kraju oddanie głosu na tę partię zadeklarowało wówczas 29,4 proc. ankietowanych. To znowu mniej niż w wyborach w 2018, a do tego spadek o 0,4 pkt proc. w porównaniu z poprzednim sondażem.
Na drugim miejscu uplasowała się KO z wynikiem 27,4 proc. To również był spadek – o 0,7 pkt proc. Takie poparcie nie odbiegało jednak od wyborczego wyniku tego ugrupowania w 2018 roku.
Kłopoty ekipy z Nowogrodzkiej w walce o władzę w samorządach już na początku roku przewidywał prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW.
QUIZ: Kto to powiedział – Kaczyński czy Tusk?
– Za chwilę sytuacja Prawa i Sprawiedliwości tylko się pogorszy. Wiosną czekają nas wybory samorządowe, w których największa partia prawicy nigdy nie wypadała na miarę własnych oczekiwań. Przed partią Jarosława Kaczyńskiego stoi więc perspektywa czarnego kwietnia, a potem długi okres bez większych nadziei na odbudowę poparcia do poziomów z 2019 roku – stwierdził ekspert w rozmowie z cyklu #TYLKONATEMAT.
W poprzednim boju o samorządy PiS pierwsze miejsce zajęło w województwach dolnośląskim, mazowieckim, podlaskim, podkarpackim, śląskim, świętokrzyskim, łódzkim, małopolskim oraz lubelskim. KO zaś cieszyła się zwycięstwem w województwach opolskim, warmińsko-mazurskim, lubuskim, kujawsko-pomorskim, zachodniopomorskim, pomorskim oraz wielkopolskim.