
Agnieszka Chylińska w najnowszym odcinku "Mam talent", gdzie spełnia się w roli jurorki, wyjawiła, jak wygląda jej mąż. Wokalistka rzadko wspomina o swoim wybranku. Tym razem zrobiła wyjątek.
W sobotni wieczór (6 kwietnia) stacja TVN wyemitowała kolejny "Mam talent". Wśród występujących na scenie znalazł się pan Wojciech, który jest "mistrzem dorodango, czyli starej japońskiej sztuki wyrabiania charakterystycznych kul z gliny, wody i sypkich substancji".
Mężczyzna zaprezentował przyspieszony proces tworzenia takiej kuli. Do jej polerowania wykorzystywał charakterystyczny słoik. Po całym występie głos zabrała jurorka Agnieszka Chylińska.
Wtedy padły słowa o jej mężu. – Wojciech, ja się trochę znam na tej rzeczy, bo mój mąż jest kompletnie łysy. I jak goli sobie łeb, to mniej więcej tak samo to wygląda. Trzymałeś w napięciu do końca. Naprawdę nie wiedziałam, że to się tak skończy – skomentowała.
Choć mąż Agnieszki Chylińskiej nigdy nie pojawiał się na publicznych wydarzeniach, to wokalistka już kiedyś żartowała z jego wyglądu. Pewnego razu na scenie w Sopocie powiedziała: – Prawda jest taka, że mój mąż jest łysym blondynem z niebieskimi oczami.
Życie prywatne Agnieszki Chylińskiej
Przypomnijmy, że Chylińska wychodziła za mąż dwa razy. W 2010 roku poślubiła Marka. Wybranek piosenkarki pracował w Sopocie. Był wówczas grafikiem i to on tworzył plakaty i okładki do pierwszych jej płyt.
Dziś para wychowuje razem troje dzieci: urodzonego w 2006 roku Ryszarda, Esterę, która przyszła na świat w 2010 roku i najmłodszą Krystynę. Chylińska stara się chronić swoją prywatność, więc o jej drugim mężu niewiele wiadomo.
1 / 15 "Sexy Kuchnia" była hitem! Dokończ tekst Gessler: Po tym chrzanie...
Fot. youtube.com / @tvnpl
W jednym z wywiadów wspomniała jedynie: – Marek potrafił zobaczyć w obrazoburczej i zmęczonej życiem gwieździe człowieka, wrażliwą dziewczynę. Był wytrwały i czekał na mnie.
Z kolei w maju 2021 roku na Instagramie podzieliła się swoją refleksją o miłości. "Prawidłowy zapis pracy mojego serca poznałam po latach, gdy odkryłam miłość z wyboru, miłość jako postawę, w której jest się czasem powtarzalnie przenudnym, przeludzkim i prześmiertelnym. Miłość, którą się wybiera bez żebrów i błagań na kolanach. Miłość, która czasem nie daje o sobie znać w głębokiej ciemności. Ale jest" – podsumowała.
Zobacz także
