A wszystko przez przedstawiciela chińskiej marki Qoros, która zamierza sprzedawać w Europie swój model 3 w wersji sedan. Wiele osób liczyło na możliwość kupna ładnego, dobrze wyposażonego i przede wszystkim taniego auta. Tymczasem w wywiadzie dla BBC przedstawiciel marki Qoros wylał kubeł zimnej wody na głowy przyszłych klientów. Ujawnił bowiem, że auto ma kosztować w najuboższej wersji szesnaście tysięcy euro, a w dobrze wyposażonej nawet dwadzieścia. Czyli… żadna łaska, jeśli spojrzy się na ceny aut europejskich.