W dzień debaty nad czterema projektami aborcyjnymi w Sejmie pojawiła się Marta Lempart wraz z innymi liderkami Strajku Kobiet, które walczą o przywrócenie legalnej aborcji w Polsce. Przekazała dziennikarzom, że nie może obserwować obrad z galerii przeznaczonej dla publiczności.
– Dzisiaj dostałam zakaz wejścia na galerię sejmową od marszałka Hołowni, bo jemu sprawia przykrość oglądanie osób, które mają na sobie koszulki "Legalna aborcja" – powiedziała Marta Lempart.
W rozmowie z naTemat Marta Lempart oznajmiła, że choć jej obecność zgłaszała zarówno Koalicja Obywatelska, jak i Lewica, dziś rano w Biurze Przepustek usłyszała od Straży Marszałkowskiej, że dostanie tylko imienną wejściówkę do Sejmu, a na galerię wejść już nie może. – A komu podlega Straż Marszałkowska? Szymonowi Hołowni – pyta i od razu odpowiada znana liderka Strajku Kobiet.
Marta Lempart przesłała redakcji naTemat zdjęcie swojej przepustki, która nie uprawnia jej do wejścia na galerię sejmową (taki dostęp gwarantuje wejściówka opatrzona skrótem ZG).
O niewpuszczenie Marty Lempart na galerię w Sejmie Onet zapytał rzeczniczkę marszałka Hołowni Katarzynę Karpę-Świderek.
– Chciałbym, żebyśmy zeszli z eskalowania tematu, a traktowali temat aborcji, jako ten, który trzeba prawnie przeprocedować. Nieprawdą jest, że goście Lewicy nie zostali wpuszczeni na galerię. Galeria ma ograniczoną pojemność, a klub Lewicy dostał tam aż 30 miejsc. To od klubu Lewicy zależało, kogo tam wprowadził – powiedziała rzeczniczka lidera Polski 2050.
Poprosiliśmy Martę Lempart o odniesienie się do słów Karpy-Świderek. Przywódczyni Strajku Kobiet zwróciła uwagę na to, że została zgłoszona nie tylko przez Lewicę, ale i KO. Stanowczo zaprzeczyła, by rozważała wejście na galerię w zamian za którąś z innych osób, które zostały wpuszczone na galerię.
– Ja nie jestem rotacyjna – podkreśliła w rozmowie z naTemat. – Mam wyprosić z galerii dziewczynę, która przyjechała na tę debatę ze Szczecina? Nigdy w życiu! – powiedziała. Przypomniała jednocześnie, że za czasów PiS dostała zakaz wejścia do Sejmu na 3 lata. – Nowy marszałek, nowy zakaz – oceniła.
W trakcie pisania tego tekstu sytuacja zmieniała się dynamicznie. – Przed chwilą goniła mnie po korytarzu jakaś blondynka, że jednak możemy wejść na galerię – powiedziała naTemat Lempart. Gdy pokazaliśmy jej zdjęcie rzeczniczki Szymona Hołowni, powiedziała: – Tak, to ona.
Jednak, jak mówi, potem okazało się, że tylko część osób dostała pozwolenie na wejście na galerię.
Lempart od dawna nie kryje się z negatywną oceną polityki Hołowni ws. odzyskania przez kobiety dostępu do legalnej aborcji. Twierdzi, że Szymon Hołownia jest zwolennikiem zakazu, który okłamuje społeczeństwo i mami je wizją referendum, które ma zabetonować wspierane przez Kościół odebranie praw Polkom.
Czytaj także: https://natemat.pl/551354,nastolatka-gonila-holownie-po-sejmie-interweniowal-szef-kancelarii