Eurostat pokazał dane dot. ślubów i rozwodów w 2022 roku

W kwietniu bieżącego roku Europejski Urząd Statystyczny opublikował dane z 2022 roku pokazujące, które państwa cieszą się najmniejszą i największą liczbą ślubów oraz rozwodów.

Najwyższy współczynnik małżeństw odnotowano na Węgrzech (6,6 małżeństw na 1000 osób), Łotwie (6,3) oraz w Rumunii (6,2). Najniższy zaś w Portugalii (3,5), a także we Włoszech i na Słowenii (oba kraje po 3,2).

W przytoczonych przez Eurostat statystykach wskaźnik ślubów w Polsce wyniósł 4,2.

Jeśli chodzi o kwestię rozwodów, najczęściej decydują się na nie obywatele Łotwy (2,9 na 1000 osób), Litwy (2,6) i Szwecji (2,1). W tym zestawieniu najniższy wynik uzyskały Malta (0,9), Słowenia (1,0) i Chorwacja oraz Rumunia (po 1,2). Wskaźnik w Polsce wyniósł 1,8, czyli powyżej średniej UE wynoszącej 1,6.

"W ostatnich dziesięcioleciach w Unii Europejskiej spadła liczba małżeństw na 1000 osób, wzrosła natomiast liczba rozwodów. Wydaje się jednak, że w ostatnich latach obie te tendencje uległy spowolnieniu" – wyjaśnił urząd w swoim komunikacie.

Eurostat pokazał także statystyki dotyczące liczby urodzeń poza małżeństwem. W 2022 roku przewyższyła ona liczbę urodzeń w małżeństwach w aż 7 państwach członkowskich - w Bułgarii, Estonii, Hiszpanii, Francji, Portugalii, Słowenii i Szwecji.

Polska wymiera w niesamowitym tempie

Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, w ubiegłym roku Eurostat opublikował prognozy demograficzne obejmujące lata 2022-2100 dla krajów Unii Europejskiej i trzech państw EFTA.

I tak w Polsce, Rumunii, Chorwacji, Bułgarii i Grecji liczba ludności ma spaść nawet o 20-30 proc. Populacja Polski może być mniejsza o nawet 8,1 mln osób. Będzie nas zatem mniej niż 30 mln. Gorzej ma być tylko we Włoszech. Tam będzie mniej aż o 8,9 mln obywateli.

Eurostat oszacował także medianę wieku, czyli wskaźnik określający najmniejszy wiek, którego nie osiągnęła połowa roczników badanego społeczeństwa, a który został przekroczony przez drugą połowę. W Polsce wzrośnie on z 42 lat w 2022 roku do 50,4 lat w 2100 roku. Będziemy się zatem starzeć.