Pierwszy komunikat PKW dotyczący drugiej tury wyborów. Wiadomo, ile było incydentów
redakcja naTemat.pl
21 kwietnia 2024, 10:33·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 21 kwietnia 2024, 10:33
O godz. 10.00 Państwowa Komisja Wyborcza zorganizowała pierwszą konferencję w czasie drugiej tury wyborów samorządowych. Szef PKW wskazał liczbę przestępstw oraz wykroczeń, które pojawiły się od początku ciszy wyborczej.
Reklama.
Reklama.
PKW o incydentach w czasie II tury wyborów
Państwowa Komisja Wyborczapodała, że od początku ciszy wyborczej doszło do 76 incydentów, w tym 55 wykroczeń. – Z takich zdarzeń, które warto odnotować, to zdarzenie do którego doszło w woj. dolnośląskim. Jeden z kandydatów na burmistrza gminy powiadomił, iż nieznany sprawca w nocy na plakatach wyborczych tego kandydata, nakleił logo innej partii, z którą się nie utożsamia – mówił przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
Marciniak dodał, że głosowanie przebiega w spokojnej atmosferze, aczkolwiek martwi się pustkami w niektórych lokalach wyborczych. – Ponawiam swój apel z I tury wyborów, żeby wyborcy jak najszybciej poszli do lokalów wyborczych zagłosować, żeby nie było później problemów – dodał.
W niedzielę (21 kwietnia) o godzinie 7 rozpoczęło się głosowanie w drugiej turze wyborów samorządowych. Polacy wybierają dziś 748 wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. II tura odbywa się w 60 miastach prezydenckich. To m.in.: Kraków, Poznań, Rzeszów,Wrocław, Toruń, Gdynia, Gliwice, Olsztyn i Częstochowa.
Przypomnijmy, że cisza wyborcza będzie obowiązywać od północy z piątku na sobotę i potrwa do końca głosowania w niedzielę. Oznacza to, że w tym czasie należy powstrzymywać się od wszelkiej czynnej agitacji politycznej, czyli m.in. zachęcania do głosowania na konkretną opcję. W jej trakcie nie wolno organizować manifestacji, ani zwoływać zgromadzeń i publikować materiałów wyborczych. Zasady te dotyczą działań w internecie, a także poza nim.
Za złamanie ciszy wyborczej może grozić surowa grzywna. Najwyższa kara pieniężna wynosi od 500 tys. zł do 1 mln zł i ma ona związek z rozpowszechnianiem sondaży. O tym, czy czyjeś działanie podchodzi pod łamanie ciszy wyborczej, decydują organy ścigania oraz sądy.