Słońce, szum morza i leżak nad jego brzegiem. Tak pewnie zdaniem wielu osób powinny wyglądać idealne wakacje w Grecji. Jednak miejscowi mieli inne zdanie. Od roku walczyli o "uwolnienie plaż" i usunięcie z nich nie tylko leżaków. Teraz dopięli swego.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Greckie plaże nie do poznania. Wszystko za sprawą nowego prawa, które "zwraca je mieszkańcom". Przypomnijmy, że już przed rokiem popularność na wyspach zdobył "ruch ręcznikowy", który walczył o to, żeby znad brzegu morza zniknęły tysiące leżaków. Teraz dopięli swego, a nawet osiągnęli znacznie więcej.
Koniec z leżakami na plażach w Grecji
Zgodnie z nowymi przepisami na 198 plażach w całej Grecji nie będzie można rozstawiać leżaków. Chodzi o obszary znajdujące się na chronionym terenie Natura 2000. Dotychczas rozłożenie parasoli i łóżek słonecznych było tam możliwe po uzyskaniu odpowiedniej koncesji. Teraz nie będzie już takiej opcji.
To jednak nie wszystko. Nowe przepisy, za które odpowiadają ministrowie związani z finansami i środowiskiem, wyznaczyli znacznie dłuższą listę zakazów. Na wspomnianych wcześniej 198 plażach nie będzie można ustawiać pojazdów mechanicznych, puszczać głośnej muzyki, prowadzić małej gastronomii np. przy udziale wózków, czy przyczep, a nawet organizować zajęć sportowych i wypożyczać sprzętu wodnego.
Zmiany obejmą również pozostałe plaże. W życie wejdą nowe przepisy dotyczące wydawania koncesji m.in. na rozstawianie leżaków. Celem rewolucji jest "oddanie" plaż mieszkańcom. Dotychczas w wielu miejscach nie mogli oni za darmo rozłożyć ręcznika i korzystać z wypoczynku nad brzegiem morza, bo nie było na to miejsca. Za złamanie nowych zasad przewidziano surowe kary, a nawet wydanie zakazu prowadzenia działalności.
Wakacje w Grecji będą droższe. W życie wchodzą nowe przepisy
Tegoroczny sezon wakacyjny w Grecji będzie inny nie tylko ze względu na znacznie mniejszą liczbę leżaków na plażach, ale również z powodu podatków. Po decyzji polityków w górę pójdzie lokalna opłata klimatyczna.
Jak podaje serwis thepresident.gr, zmiany weszły w życie już w marcu 2024 roku. Wysokość opłaty uzależniona jest od terminu przyjazdu, a także od tego, jakiej klasy hotel wybierzemy. Od marca do października za pobyt w jedno lub dwugwiazdkowym hotelu trzeba zapłacić 1,5 euro za noc. Ta sama zasada tyczy się osób nocujących w wynajętych mieszkaniach.
Jeszcze więcej zapłacą ci, którzy zdecydują się na bardziej luksusowe wakacje. W hotelach trzygwiazdkowych opłata wzrosła z 1,5 do 3 euro za noc. Hotel czterogwiazdkowy oznacza wydatek na poziomie 7 euro (wcześniej 3). Najwięcej zapłacą ci, którzy wybiorą hotele pięciogwiazdkowe lub wynajmą luksusowe wille. Tam opłata klimatyczna może wynosić nawet 10 euro za noc. Dotychczas było to 4 euro. W pozostałych miesiącach wydatki związane z podatkiem będą o wiele niższe i wyniosą od 0,5 do 4 euro za dobę.
***
Rozwiąż nasz quiz!
Darmowe wakacje w Grecji dla Polaków. Wystarczy spełnić jeden warunek
Przypominamy, że wielu Polaków może w tym roku spędzić darmowe wakacje w Grecji, a dokładnie na wyspie Rodos. Wystarczy spełnić jeden warunek. Oferta specjalnego e-vouchera skierowana jest do osób, które zostały ewakuowane podczas ubiegłorocznych pożarów lasów na wyspie.
Czytaj także:
Na Rodos można spędzić 7 dni, a turyści dostali do wyboru dwa przedziały czasowe. Darmowy urlop mogą zaplanować między 10 kwietnia a 31 maja lub 1 października a 15 listopada. O szczegółach programu pisaliśmy niedawno na łamach naTemat.