Prezydent Andrzej Duda nie będzie dobrze wspominał ostatniej wizyty w Kanadzie. Podczas jednego ze spotkań, w którym brał udział, pojawili się również jego przeciwnicy. "Tchórz i kłamca!" – krzyczeli. Duda musiał ratować się wejściem na spotkanie przez tylne drzwi.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Prezydent Polski Duda złożył wizytę w Edmonton w Kanadzie w niedzielę (21 kwietnia). Kanadyjczycy, w tym ci o polskich korzeniach, postanowili dobitnie mu pokazać, co myślą o jego poglądach. Zwrócono m.in. uwagę na skandalicznie słowa Dudy o osobach LGBT+.
Andrzej Duda wygwizdany i wybuczany w Kanadzie. "Tchórz i kłamca!"
"Aby uniknąć zgromadzonych protestów, prezydent Duda wkradł się do Sali Polskiej tylnymi drzwiami do piwnicy" – przekazał Kanadyjczyk o polskich korzeniach Thomas A. Lukaszuk.
Z wideo, które zamieścił w serwisie X, wynika też, że protestujący krzyczeli: "Tchórz i kłamca!". Wiele osób także gwizdało i buczało na jego widok. Manifestanci mieli ze sobą flagi LGBT+, aby pokazać wsparcie dla mniejszości, którą Duda nieraz atakował.
Przypomnijmy, że słowa Andrzeja Dudy o tym, że "LGBT to nie ludzie, lecz ideologia" były jednymi z najbardziej wyrazistych dowodów na stosunek byłej już partii rządzącej do osób należących do mniejszości seksualnych.
Duda w przeszłości nieraz źle wypowiadał się o ludziach LGBT+
– Próbuje się nam proszę państwa wmówić, że to ludzie. A to jest po prostu ideologia. (...) Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości, czy to jest ideologia, czy nie, to niech sobie zajrzy w karty historii i zobaczy, jak wyglądało na świecie budowanie ruchu LGBT, niech zobaczy jak wyglądało budowanie tej ideologii, jakie poglądy głosili ci, którzy ją budowali – grzmiał na jednym ze spotkań w 2020 roku Andrzej Duda.
Potem próbował się bronić, gdyż te słowa wywołały burzę w polskich i zagranicznych mediach. – Mam szacunek do każdego człowieka, niezależnie od tego, jakie są jego preferencje seksualne, niezależnie od tego, jakie są jego poglądy, niezależnie od tego, które z ugrupowań popiera. Mam sam różnych znajomych, także o różnych preferencjach seksualnych, znam takie osoby – stwierdził, starając się wyjaśnić swoją skandaliczną wypowiedź.
Jednak takich niechętnych ludziom LGBT+wypowiedzi Duda miał więcej. – Wszyscy wiemy, że rodzina to dwoje ludzi: kobieta i mężczyzna, którzy chcą razem być i tworzyć wspólnotę. Ale w jakże naturalny sposób nie mają oni poczucia pełni, jeżeli nie mają dziecka. Jeżeli nie mają tego elementu, który jest ukoronowaniem tej właśnie wspólnoty dwojga ludzi odmiennych płci, którzy chcą razem także dawać życie. Rozwijać społeczeństwo, a zarazem rozwijać państwo – oznajmił na Jasnej Górze w 2022 roku, deprecjonując tym samym inne związki niż te, które on sam uważa za "właściwe".
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.