Kontrolerzy krakowskiego konserwatora zabytków nawiedzili "Castel Gandolfo", czyli okazałą rezydencję szykowaną dla arcybiskupa Marka Jędraszewskiego – informuje "Gazeta Wyborcza". Choć media donoszą, że budynek jest po cichu remontowany od początku roku, duchowni twierdzą, że prace budowlane są dopiero planowane.
Reklama.
Reklama.
Arcybiskup Marek Jędraszewski w lipcu tego roku udaje się na zasłużoną emeryturę. Zmienia też lokum. Opuszcza Pałac Biskupi przy ulicy Franciszkańskiej 3 i wedle ustaleń krakowskiej "GW" ma się przeprowadzić do zabytkowej rezydencji na terenie parafii św. Floriana.
Z doniesień medialnych wynika, że od dłuższego czasu w budynku ma trwać remont, obejmujący między innymi wymianę instalacji, modernizację łazienek, czy przebudowę układu pomieszczeń. Wszystko po cichu, bez zbędnego rozgłosu.
– Kiedy napisaliście o rezydencji, zrobiło się nerwowo. Natychmiast sprzątnięto budynek, by nie było widać, że toczą się w nim prace remontowe – powiedział informator "Gazety Wyborczej" po pierwszej publikacji na ten temat.
Konserwator zabytków zagląda do krakowskiego "Castel Gandolfo"
Teraz, kontynuując wątek, "GW" ustaliła, że w kwietniu kontrolerzy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków odwiedzili krakowskie "Castel Gandolfo" i wówczas w budynku nie były prowadzone żadne prace.
Gazeta napisała, że pracownicy WUOZ pouczyli administratora parafii oraz ekonoma kurii, iż budynek jest wpisany do rejestru zabytków, to zaś narzuca na jego właściciela obowiązek uzyskania pozwolenia konserwatorskiego przez przystąpieniem do jakichkolwiek prac budowlanych.
– Inwestor wytłumaczył, iż dopiero przygotowuje się do planowanego remontu i aktualnie jest na etapie niezbędnych prac przygotowawczych oraz opracowywania dokumentacji projektowej – poinformował Sebastian Stanik, rzecznik WUOZ w Krakowie, cytowany przez "GW".
200-metrowy apartament dla arcybiskupa Jędraszewskiego, czyli krakowskie "Castel Gandolfo".
Jak pisaliśmy w naTemat, budynek, w którym zamieszkać ma arcybiskup Marek Jędraszewski, tosiedemnastowieczna trzykondygnacyjna rezydencja. Przylega do niej rozległy ogród. Z doniesień medialnych wynika, że łączna powierzchnia apartamentu, który ma zająć arcybiskup Marek Jędraszewski wynosi około 200 metrów kwadratowych.
Za sprawą okazałych rozmiarów, gmach plebanii parafii św. Floriana został ochrzczony przez krakowskich księży mianem "krakowskiego Castel Gandolfo", co jest ironicznym nawiązaniem do letniej rezydencji papieży we Włoszech.
Tomasz Terlikowski o rezydencji abpa Jędraszewskiego: jeden człowiek nie potrzebuje 200 metrów
W rozmowie z naTemat znany katolicki publicysta Tomasz Terlikowski odniósł się do nowego lokum arcybiskupa w bardzo ostrych słowach: – Nie wydaje mi się, żeby jeden człowiek potrzebował dwustu metrów mieszkania, chyba że chce tam na przykład wyścigi organizować…
Terlikowski zauważył, że nie ma wprawdzie w nauce Kościoła wykładni, ile metrów kwadratowych powinno mieć mieszkanie emerytowanego kapłana, ale "zasadniczo biskup czy inny duchowny nie powinien żyć dużo bardziej wystawnie, niż przeciętna osoba świecka. Także dlatego, że budzi to rozgoryczenie, frustrację, czasem złość ludzi".
– Nie ma najmniejszego powodu, żeby biskup był księciem. Ma być dla swoich wiernych ojcem, opiekunem, przykładem. Ale niekonicznie księciem – zauważył Terlikowski.