Nie cichną kontrowersje wokół Daniela Obajtka i straty 1,6 miliarda złotych przez powiązaną z Orlenem spółkę OTS. Temat poruszono w nowym wydaniu "7. Dnia Tygodnia w Radiu ZET" i wzbudził on duże emocje. Szczególnie u posła KO Michała Szczerby i posła PiS Radosława Fogla. Doszło do spięcia.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Przypomnijmy, że prokurator krajowy Dariusz Korneluk poinformował, że dokonano przeszukań w domuDaniela Obajtka oraz kilku innych byłych przedstawicieli Orlenu. Akcja miała związek z postępowaniem w sprawie fuzji z Lotosem. Zaplanowane jest także przesłuchanie Obajtka, ale nie wiadomo na razie, w jakim charakterze.
To pokłosie ustaleń Onetu o tym, że Daniel Obajtek zlekceważył ostrzeżenie orlenowskich służb bezpieczeństwa i postawił Samera A. na czele Orlen Trader Switzerland (OTS), czyli szwajcarskiej spółki-córki polskiego giganta.
Przez działania OTS Orlen stracił 1,6 mld zł, co wyszło na jaw dopiero po utracie władzy przez PiS i zmianach na szczytach koncernu. To jednak ledwie początek kontrowersji związanych z Libańczykiem, którego podejrzewa się również o kontakty z libańską organizacją terrorystyczną Hezbollah.
Radosław Fogiel i Michał Szczerba w Radio ZET. Pokłócili się o Obajtka
Temat Daniela Obajtka, który w ostatnich dniach milczy, poruszono też w niedzielę w programie "7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET", którego gośćmi byli m.in. poseł KO Michał Szczerba oraz poseł PiS Radosław Fogiel.
Na pytanie Andrzeja Stankiewicza, czy były prezes Orlenu powinien zostać zatrzymany, Szczerba odpowiedział: "Ja nie jestem ani prokuratorem, ani sędzią. Prowadzone są trzy postępowania, one dotyczą sprzedaży infrastruktury Lotosu i Rafinerii Gdańskiej. Chodzi tu o zaniżenie sprzedaży, pojawia się tu węgierski Mol i firma saudyjska. Obajtek znalazł schronienie na Węgrzech, u ludzi Orbana, u węgierskiego Mola, ludzi powiązanych z oligarchami Putina".
– Wyprowadzenie ponad 1,5 mld zł na firmę krzak to wielka kompromitacja Obajtka. Nie dziwię się, że ucieka przed odpowiedzialnością, prowadząc kampanię z zagranicy – podsumował poseł KO, nawiązując do kandydatury Daniela Obajtka z list PiS wyborach do Parlamentu Europejskiego (jest "jedynką" na Podkarpaciu).
Wtedy do rozmowy włączył się Radosław Fogiel. – Pan poseł Szczerba twierdzi, że wszystko jest winą PiS-u. (...) Minister Budka wszędzie widzi prezesa Kaczyńskiego. (...) Roman Giertych jest niewiarygodny, chciał tropić człowieka od nagłośnienia z Dnia Strażaka – mówił, nawiązując do afery z przemówieniem ministra Marcina Kierwińskiego.
Kiedy chciał nawiązać do słów Michała Szczerby, przerwał mu prowadzący. – Ja pana teraz pytam o 1,5 mld zł. Czy może pan odpowiedzieć? Wydaje mi się, że dla naszych widzów i słuchaczy ważniejsze jest 1,5 mld, które zniknęło. Od pięciu minut próbuje pan nie odpowiedzieć na pytanie o Obajtka – zauważył Andrzej Stankiewicz.
– Nie mam półtora miliarda. Z wypowiedzi prezesa Obajtka wynika, że nowe władze spółki zbyt wcześnie dokonały odpisu tej kwoty, w związku z czym została zaksięgowana i zamówienie zostało anulowane bez możliwości zwrotu. Zapewne są na to dokumenty. (...) Daniel Obajtek z pewnością robił wszystko zgodnie z przepisami – odparł Fogiel, nawiązując do wcześniejszych tłumaczeń Daniel Obajtka.
Z kolei na pytanie, dlaczego Daniel Obajtek nie pojawił się w czwartek na prezentacji "jedynek" PiS w Kielcach (a był tam nawet obecny prezes PiS Jarosław Kaczyński), Radosław Fogiel krótko odpowiedział: "nie wiem, może miał inne plany".