Zakończenie majówki w całym kraju upływa pod znakiem gwałtownych burz. W Słupcy (woj. wielkopolskie) zalało ulice, a podczas burzy spadł grad. W Małopolsce przeszła mała trąba powietrzna, a to dopiero początek długiej listy niebezpiecznych zjawisk z niedzielnego po południa.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Trąba powietrzna w Polsce. Jest nagranie z Małopolski
Chwile grozy w niedzielne południe przeżyli mieszkańcy niewielkiej miejscowości Bystra Podhalańska w powiecie Suskim w Małopolsce. To właśnie tam ok. godziny 12:40 kamery monitoringu na jednej z posesji uwieczniły moment przejścia tornada.
Na nagraniu widać wyraźnie, jak na drodze formuje się wir powietrza, który błyskawicznie poderwał kawał blachy zamocowany nad wybiegiem dla psa, a następnie miota drzwiami budynku gospodarczego.
Chwile grozy przeżyli również mieszkańcy Brzegu w woj. opolskim. Jak poinformowali przedstawiciele profilu BurzeInfo, na niebie pojawił się tam lej kondensacyjny. Przypominamy, że jest on zalążkiem tornada, a w trąbę powietrzną zmienia się w momencie zetknięcia z ziemią.
Słupca pod wodą. Przez Młoty przeszło gradobicie, a burze uderzają w kolejnych regionach
Niedziela 5 maja niespokojnie przebiegła również w innych regionach kraju. Na moment biało i bardzo niebezpiecznie zrobiło się w miejscowości Młoty w powiecie kłodzkim na Dolnym Śląsku. Podczas popołudniowej burzy doszło do obfitego gradobicia, a gradziny sprawiły, że za oknami domów zrobiło się biało.
Majową burzę na długo zapamiętają również mieszkańcy Słupcy w woj. wielkopolskim. Nie dość, że doszło tam do gradobicia, to na skutek bardzo intensywnych opadów deszczu, woda zalała ulice.
Grad pojawił się również w Gdańsku, Borkowie (woj. pomorskie) i Wrocławiu. Natomiast w Łebie za sprawą chmur burzowych, które pojawiły się po południu, w środku dnia zrobiło się ciemno jak w nocy. Niestety to jeszcze nie koniec niebezpiecznej i gwałtownej pogody.
"Niepokojąco wygląda sytuacja szczególnie w rejonie Kotliny Kłodzkiej, gdzie od strony czeskiej nasuwają się wydajne opadowo burze, a na tym obszarze intensywne opady już dziś wystąpiły. Nie można więc wykluczyć podtopień. Poza tym burze przynoszą głównie intensywny opad deszczu i silny wiatr, w porywach do około 80 km/h. Lokalnie możliwy grad do ok. 2 cm, jednak jego ryzyko z każdą godziną będzie maleć" – poinformowali chwilę po godzinie 20 Polscy Łowcy Burz.