
Teatr jest najważniejszą rzeczą na świecie, gdyż tam pokazuje się ludziom, jakimi mogliby być, jakimi pragnęliby być, choć nie mają na to odwagi, i jakimi są.
Lekki Teatr Przenośny w Chorzowie pokazuje jeszcze więcej, niż zauważyła Tove Jansson. Trudno jest bowiem znaleźć drugą taką scenę w Polsce, na której można zobaczyć tak niezwykle zróżnicowany zespół aktorski. Na chorzowskich deskach można bowiem podziwiać zarówno 3-latkę, która gra na skrzypcach, organistę kościelnego, który przez długi czas zmagał się z bezrobociem, jak również 76-latka, grającego na stałe w dwóch teatrach.
W banku miliony, trema na scenie