nt_logo

Syn Steczkowskiej oglądał półfinał Eurowizji. Wymownie skomentował brak awansu Luny

Weronika Tomaszewska

08 maja 2024, 13:14 · 2 minuty czytania
Za nami pierwszy półfinał Eurowizji 2024. Nasza reprezentantka Luna niestety nie przeszła do finału konkursu. O udział w tym wydarzeniu ubiegała się też wcześniej Justyna Steczkowska. Ostatecznie przegrała z młodą artystką jednym punktem. Teraz brak awansu Polski wymownie skomentował Leon Myszkowski.


Syn Steczkowskiej oglądał półfinał Eurowizji. Wymownie skomentował brak awansu Luny

Weronika Tomaszewska
08 maja 2024, 13:14 • 1 minuta czytania
Za nami pierwszy półfinał Eurowizji 2024. Nasza reprezentantka Luna niestety nie przeszła do finału konkursu. O udział w tym wydarzeniu ubiegała się też wcześniej Justyna Steczkowska. Ostatecznie przegrała z młodą artystką jednym punktem. Teraz brak awansu Polski wymownie skomentował Leon Myszkowski.
Syn Justyny Steczkowskiej zareagował na wyniki Eurowizji. Fot. Martin Meissner/Associated Press/East News

68. Konkurs Piosenki Eurowizji rozpoczął się z przytupem. Wtorkowy wieczór (7 maja) upłynął pod znakiem pierwszego półfinału. Scena w Malmö rozbłysła i zaprezentowało się na niej wielu świetnych artystów.

Polskę reprezentowała Luna z utworem "The Tower". Ostatecznie jednak nie udało jej się awansować do wielkiego finału, który zaplanowano na sobotę (11 maja). Dalej przeszły następujące kraje: Serbia, Portugalia, Słowenia, Ukraina, Litwa, Finlandia, Cypr, Chorwacja, Irlandia i Luksemburg.

Syn Steczkowskiej o braku awansu Polski do finału Eurowizji

Udział Luny w Eurowizji od początku budził skrajne emocje. Jeszcze w preselekcjach "po piętach deptała" jej Justyna Steczkowska. Diwa miała zaledwie jeden punkt mniej od Aleksandry Wielgomas.

Tymczasem syn Steczkowskiej, Leon Myszkowski w relacji na Instagramie wymownie skomentował wyniki pierwszego półfinału Eurowizji. Pod listą państw, które przeszły do finału napisał krótkie: "Ups".

Steczkowska apelowała o powstrzymanie się od hejtu na Lunę

Przypomnijmy, że tuż po preselekcjach Justyna Steczkowska zabrała głos ws. Luny. Już wtedy ze strony fanów diwy pojawiło się wiele głosów oburzenia. "Dlaczego to nie ty"; "Steczkowskiej piosenka była lepsza" – czytaliśmy w komentarzach.

"Kochani Moi z całego serca dziękuję Wam za wsparcie i to, że tak wielu z Was pokochało piosenkę 'Witch-er Tarohoro'. To dla mnie największe zwycięstwo" – przyznała na początku wokalistka.

"Nie hejtujcie Luny proszę. Nie jest łatwo nieść na sobie taką odpowiedzialność, a jeżeli już dziś będziecie podcinać jej skrzydła, to trudno będzie się wznieść ponad tak ciężką energię i dać dobre eurowizyjne show. Trzymajcie za nią kciuki, tak jak i ja trzymam. Powodzenia dla całej ekipy" – zwróciła się wówczas do internautów. Mimo tego, w kolejnych tygodniach, na Lunę i tak spadał hejt.