Turcja to bez wątpienia od lat jeden z ulubionych kierunków Polaków. W tym roku jednak naszych rodaków, którzy jeszcze nie zarezerwowali wycieczki, może czekać niemiła niespodzianka. Wzrosły ceny wycieczek all inclusive do tego kraju, szczególnie jeśli szukamy czegoś w wyższym standardzie. Widać to m.in. na forach, gdzie już teraz Polacy skarżą się, że nie jest tak tanio, jak było kiedyś. Touroperatorzy nie widzą jednak problemu i przekonują, że wzrosty cen nie są tak duże.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Coraz więcej osób szuka również możliwości odpoczynku nad Morzem Egejskim. Stąd niemałe zainteresowanie wyjazdami do Bodrum w południowo-zachodniej części Turcji.
Turcja to jeden z ulubionych kierunków wakacyjnych Polaków
– Wygląda na to, że w tym roku podniesiemy poprzeczkę jeszcze wyżej. Mamy najlepszy w historii okres wczesnych rezerwacji. Bardzo duży jest też napływ rezerwacji z rynku krajowego. Przewidujemy pełne obłożenie w wielu miejscach przez cały sezon – powiedział ostatnio Kaana Kavaloğlu, prezes Śródziemnomorskiego Stowarzyszenia Hotelarzy i Operatorów Turystycznych na łamach turkiyetravelnews.com.
Turcy sądzą, że swoją cegiełkę Polacy dołożą również w nachodzącym sezonie. – Tegoroczna niespodzianka pochodzi jednak z polskiego rynku. W zeszłym roku gościliśmy prawie milion polskich turystów. W tym roku spodziewamy się, że będzie ich ponad 1,25 miliona – wyjaśnił Kavaloğlu.
Dlaczego? Turcja jeszcze do niedawna uchodziła za jeden z najtańszych kierunków na wakacje all inclusive. Polacy pokochali ją jako swój kierunek urlopowy. W tym roku jest jednak nieco drożej niż w 2023 roku, nie mówiąc już o wcześniejszych sezonach. I tak osoby, które nie zdecydowały się na zakup wycieczki w formie first minute, muszą teraz liczyć się z wyższymi wydatkami, jeśli chcą odpoczywać w dobrym standardzie.
Turcja nie jest już taka tania jak kiedyś
Pierwsze symptomy tego, że w Turcji jest drożej widać na forach, na których Polacy wymieniają się informacjami dotyczącymi urlopów w tym kraju. Na zadane przeze mnie pytanie na jednej z takich grup, czy miłośnicy Turcji odczuwają podwyżki cen wycieczek, ludzie zaczęli się żalić, że faktycznie nie jest już tak jak dawniej.
"Dziś rozmawiałam z koleżanką, która właśnie wróciłam z Alanyi. Bookowała wyjazd we wrześniu i wtedy płaciła 1800. Teraz te same wakacje już 4 tys. zł" – napisała pani Iwona.
Takich opinii było więcej. Inna kobieta zwróciła uwagę, że ceny rosą z roku na rok. "Najpierw tłumaczyli się, że pandemia i hotele były pozamykane i chcą straty odrobić, ale jest coraz drożej" – zawyrokowała pani Monika.
Pojawiła się też opinia, że łatwiej coś tańszego niż w Polsce kupić za granicą. "Nasze polskie biura podróży robią nas w balona. Na Zachodzie te same wycieczki przynajmniej 30 proc. tańsze są" – uważa pan Patryk.
"W zeszłym roku za dwie osoby dałam niecałe 5 tysięcy za tydzień w sierpniu. Wiem, że tydzień to było zbyt krótko, szczególnie jak chce się pojechać na jakieś na wycieczki" – dodała do tego pani Ola. Dopytana jednak o standard hotelu przyznała, że był to trzygwiazdkowy obiekt.
Natomiast pan Andrzej zwrócił uwagę na problemy wynikające z sytuacji ekonomicznej. "Takie jest prawo rynku. Jest nadmierny popyt, to ceny rosną, a na to dodatkowo nakłada się jeszcze inflacja. Dopóki touroperatorzy nie będą mieli problemów ze sprzedażą swojej oferty, to ceny będą rosły" – napisał.
Tą drogą wydają się iść także touroperatorzy. Na pytanie o wzrost cen, podkreślają, iż są one minimalne w stosunku do minionego roku.
Touroperatorzy twierdzą, że ceny wycieczek nie wzrosły
"Na dzisiaj średnia cena zakupu wyjazdów do Turcji w sezonie Lato 24 jest zaledwie 1 punkt procentowy wyższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, także możemy powiedzieć, że jesteśmy na poziomie roku ubiegłego" – przekazała redakcji naTemat.pl Ewa Maruszak z biura prasowego Itaki.
Maruszak podkreśliła także, że oferta tego biura podróży "cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem, co potwierdzają statystyki sprzedażowe". "Aktualne ceny oraz standard oferowanych hoteli zdecydowanie spełniają oczekiwania naszych klientów. Tu jeszcze warto dodać, że de facto ceny za imprezy turystyczne nie tyle są podwyższane, a jedynie z uwagi na duży popyt nie są obejmowane promocjami czy sprzedają wcześniej i nie są sprzedane na last minute" – poinformowała.
Paweł Niewiadomski, prezes zarządu Polskiej Izby Turystki dodał do tego jedynie, że Izba ma podobne stanowisko jak ich członek, czyli biuro podróży Itaka. Piotr Henicz z Itaki jest jednocześnie wiceprezesem zarządu PIT.
Jak jednak na to nie patrzeć, jest drożej niż w latach poprzednich. Zobaczymy to na konkretnym przykładzie. Pan Mikołaj pokazał nam potwierdzenie swojej wycieczki z 2021 roku we Floria Beach Hotel w tureckiej Alanyi. Był tam z partnerką przez 14 dni od 28 sierpnia. Za urlop zapłacili 7052 zł za dwie osoby (3526 zł za osobę).
Teraz taki pobyt (z nieco zmodyfikowaną datą, pozostałe terminy są już niestety wykupione) w tym samym biurze podróży i hotelu za dwie osoby to prawie 11 300 zł. Mówimy tutaj o 13 noclegach (14 dniach) od 18 sierpnia. Wycieczka jest zatem droższa o ponad 4 tys. zł.
Na innym portalu tygodniowy pobyt we Floria Beach Hotel w identycznym terminie, jak był wówczas pan Mikołaj, kosztuje obecnie za tydzień ponad 5600 zł, ale trzeba tam dojechać...na własną rękę.
Inna para – pani Marlena i pan Krzysztof wspominają za to swój tylko tygodniowy pobyt all inclusive w 2022 roku w Turcji w czterogwiazdkowym hotelu także w Alanyi. W lipcu tamtego roku zapłacili za niego tylko 2480 zł od osoby w ofercie jednego z biur podróży.
Jak jest teraz? Po przejrzeniu ofert biur podróży w podobnym terminie w tym regionie za cztery gwiazdki i all inclusive w dość porządnym hotelu trzeba się liczyć z ceną przynajmniej 3-3,5 tys. zł, ale oczywiście są i droższe oferty.
Turcja w wyższym standardzie za "grosze"? To już mało prawdopodobne
W wyszukiwarkach kilku biur podróży zaznaczyłam spontanicznie opcję na tydzień na początku sierpnia dla dwóch osób w Turcji i zaczęłam przeglądać oferty. Jedno z biur pokazało mi dość fajny hotel (4 gwiazdki) w Kuşadası (Morze Egejskie) za 7 noclegów, w dobrym standardzie, który nie przypomina molocha. Cena za taki pobyt to prawie 4200 zł od osoby.
Podobnie rzecz ma się w Side, ale w innym biurze podróży. Tam mogę pojechać nieco taniej – za prawie 3,5 tys. zł od osoby. Tylko w tym przypadku było to sześć noclegów, czyli siedem dni. Gwiazda wyżej w Side w jeszcze innym biurze to wydatek już prawie 8,5 tys. zł za dwie osoby i 7 dni. Oferty za 14 będą relatywnie droższe.
W tym roku ws. ofert wakacji w na all inclusive w Turcji nasuwa się jeden wniosek – jeśli szuka się oferty w lepszym hotelu, wyższym standardzie, to trzeba liczyć się, że za cztery gwiazdki za osobę na tydzień należy przygotować kwotę około 4 tys. zł. W przypadku pięciu gwiazdek koszty będą wyższe.
I oczywiście nadal są dostępne tańsze oferty i da się nie tak drogo pojechać do Turcji, ale zwykle są to trzygwiazdkowe hotele dla mniej zamożnych i mniej wymagających klientów.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.