
Donald Tusk rezygnuje z zapowiadanej od dawna przez Platformę zmiany ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Lista krajowa, która miała zastąpić dzisiejsze głosowanie w okręgach, zanadto wzmocniłaby Europę Plus, ruch firmowany przez Aleksandra Kwaśniewskiego. Poza tym nadszarpnęłoby to znacznie finanse partii.
Gdyby na Kwaśniewskiego można było głosować w całej Polsce, szanse na sukces nowego ugrupowania znacznie by wzrosły. (…) Jeśli były prezydent wystartuje w wyborach na starych zasadach, będzie znacznie mniej groźny dla Tuska. Może otwierać listę Europy Plus w jednym tylko okręgu – zapewne w Warszawie. A to drastycznie wyników nowego ugrupowania nie poprawi. CZYTAJ WIĘCEJ
Ważną rolę odegrały też pieniądze – w przypadku listy krajowej decydowałaby ustalana przez szefów partii kolejność oraz reklamy w ogólnopolskich mediach. Kandydaci nie mieliby bodźców do prowadzenia kampanii w regionie, a przede wszystkim do zbierania na nią pieniędzy i całość musiałaby być finansowana z partyjnej kasy. Tylko na ostatnich wyborach PO straciła 6,3 mln zł, SLD ok. 2 mln zł, a PSL 9,5 mln zł.

