W Polsce niektórzy emeryci otrzymują naprawdę niewielkie pieniądze, ale w przypadku wielu polskich duchownych są to kwoty, które z pewnością pozwalają godnie spędzić jesień życia. Szczególnie wyróżniają się tutaj emerytowani biskupi.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Według Prawa Kanonicznego proboszczowie przechodzą na emeryturę po ukończeniu 75. roku życia. Taką decyzję podejmuje biskup. Jednak już od 65 lat dostają świadczenie z ZUS, a od wspomnianego 75. roku życia otrzymują dodatkowo emeryturę z Funduszu Kościelnego.
Ten z kolei finansowany jest z budżetu państwa, czyli naszych podatków. W 2024 roku mówimy o kwocie 257 mln zł.
Emerytury polskich księży i biskupów. Niektóre kwoty zwalają z nóg
– Nie będę mówił o wysokościach emerytur biskupów. Ja sam mam dobrą emeryturę przez pracę naukową. Natomiast wysokość emerytury księdza, który nie pracował dodatkowo, jest bardzo niska – stwierdził niedawno w rozmowie z o2 ks. prof. Paweł Góralczyk.
O jakich pieniądzach dokładnie mówimy? Biskupi w Polsce dostają około 10 tysięcy złotych brutto. Takie kwoty trafią co miesiąc na konto abp Marka Jędraszewskiego czy abp Stanisława Gądeckiego, którzy w tym roku zdecydowali się przejść na emeryturę.
Rekordzistą jest jednak abp Sławoj Leszek Głódź — jego emerytura wynosi ok. 23 tys. zł (ze względu na stopień generała duchowny dostaje 18 tys. zł, a 5 tys. wynika z jego posługi).
"Zwykli" księża nie mogą jednak liczyć na luksusy
"Zwykły" ksiądz ma już znacznie gorzej. Jego emerytura to około 2 tys. zł (od 1 marca 2024 r. minimalna emerytura po waloryzacji wynosi 1620,65 zł netto).
Prof. Paweł Góralczyk w rozmowie z o2 wskazał także, że emerytowani księża wciąż mają wiele obowiązków "w przeciwieństwie do osób świeckich, wciąż pełnią posługę", to jednak takie tłumaczenie zapewne nie przekona świeckich emerytów bez kościelnych przywilejów.
Czy jednak wśród zwykłych emerytów są jakieś uprzywilejowane osoby? Jak informował nasz serwis INN Poland, od marca bieżącego roku polscy emeryci, którzy w swojej karierze zawodowej pełnili funkcje ratowników górskich oraz strażaków ochotników, mogą liczyć na dodatkowe wsparcie w postaci świadczenia ratowniczego w wysokości 258 zł miesięcznie. To istotna pomoc dla tych, którzy w trudnych warunkach środowiskowych i społecznych oddawali się służbie na rzecz innych.
Świadczenie ratownicze, wprowadzone w grudniu 2021 roku, ma na celu docenienie trudu i poświęcenia osób, które pracowały jako ratownicy górscy oraz strażacy ochotnicy. Kwota 258 zł miesięcznie przekłada się na roczny dodatek w wysokości 3096 zł, który stanowi istotną pomoc finansową dla beneficjentów.
Warto zaznaczyć, że świadczenie ratownicze przysługuje wyłącznie tym emerytom, którzy pełnili wymienione funkcje zawodowe. Aby otrzymać dodatek do emerytury, emeryci muszą wykazać odpowiedni staż pracy w charakterze ratownika górskiego lub strażaka ochotnika. Świadczenie to jest wypłacane jedynie w przypadku, gdy emeryt przekroczył odpowiednią długość służby.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.