W Weimarze w środę odbyło się spotkanie robocze ministrów spraw zagranicznych państw Trójkąta Weimarskiego: Polski, Niemiec i Francji. Radosław Sikorski mówił tam m.in. o tym, że "żyjemy w dramatycznym momencie”, a szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock zapewniała, że UE nie zostawi Ukrainy. Ich francuski odpowiednik skupił się natomiast na nadchodzących wyborach do PE.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– 33 lata temu wydawało się, że upiory XX wieku zostały raz na zawsze pokonane i że jako Europejczycy nauczyliśmy się żyć w pokoju, szanując granice sąsiadów – powiedział na konferencji po tym spotkaniu polski szef MSZ Radosław Sikorski.
Sikorski i Baerbock skupili się na wojnie w Ukrainie
Jak podkreślił, "niestety okazało się, że nie wszyscy tak sądzili". – Dlatego tak ważne jest, że spotkaliśmy się tutaj, w gronie państw, które reprezentują 40 proc. ludności całej UE i 1/3 jej siły politycznej, bo moment jest rzeczywiście dramatyczny – oznajmił.
– Wojna u granic – Polska akurat jest sąsiadem tak Ukrainy, jak i Rosji – wybory europejskie, niepewność co do politycznego kierunku USA i wyzwania wspomagane z zewnątrz wobec naszej demokracji i naszego fizycznego bezpieczeństwa – kontynuował.
Także szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock skupiła się na tym, że żyjemy w niepewnych czasach, ale UE pozostaje zjednoczona. – W dobie kryzys pokazaliśmy, że mamy tę siłę – stwierdziła, nawiązując do wojny w Ukrainie.
Baerbock przypomniała jednocześnie, że właśnie wróciła z tego kraju. – Cel Rosji nie został osiągnięty. Ukraińcy nadal bronią naszego ładu pokojowego – wskazała, chwaląc odwagę naszych sąsiadów.
Podczas samej wizyty w Ukrainie ministra spraw zagranicznych Niemiec zapewniła z kolei naród ukraiński o nieprzerwanym wsparciu. Jak stwierdziła, Putin "łudzi się, że w pewnym momencie zrezygnujemy, lecz my jesteśmy wytrwali".
– Niemcy, tak jak wiele innych krajów na całym świecie, opowiadają się zdecydowanie po stronie Ukrainy. Niemiecki rząd udowodni to w czerwcu, gdy zaprosi cały świat do Berlina na konferencję w sprawie odbudowy Ukrainy – podkreśliła.
Szef MSZ Francji mówił o wyborach do PE
Wracając do spotkania w Weimarze, to szef MSZ Francji Séjourné Stéphane mówił za to sporo o nadchodzących wyborach do PE. – Wyzwanie jest spore, stawka w grze jest duża – zauważył, dodając, że obecnie trzeba prowadzić wobec wyborców debatę proeuropejską. Zaapelował też, aby iść głosować w tych wyborach. – 9 czerwca zadecydujecie, jakiej Europy sobie życzycie – oświadczył.
Przypomnijmy, że Trójkąt Weimarski powołany został w sierpniu 1991 roku w Weimarze przez ówczesnych ministrów spraw zagranicznych Polski, Francji i Niemiec.
"Jego utworzenie miało na celu przezwyciężenie podziałów Europy poprzez integrację Polski ze strukturami europejskimi i euroatlantyckimi. Cel ten został osiągnięty poprzez przystąpienie Polski do NATO, a następnie do UE" – możemy przeczytać na stronie polskiego MSZ.
Obecnie Trójkąt Weimarski stanowi miejsce konsultacji i wypracowywania wspólnych stanowisk w ważnych sprawach polityki europejskiej.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.