
Jak donosi agencja Reuters, rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała w Moskwie, że Kreml przeprowadzi działania odwetowe i uderzy w "cele brytyjskie" w sytuacji, gdy na terytorium Rosji spadną pociski dostarczone Ukrainie w ramach pakietu pomocowego z Londynu.
Zacharowa nie podała zbyt wielu szczegółów, ale podkreśliła, że kontruderzenie może być wymierzone w obiekty znajdujące się zarówno w Ukrainie, jak też poza jej granicami.
Rzecznika dodała, że zagrożenie atakami z użyciem brytyjskiej broni było jednym z powodów, dla których Moskwa zdecydowała się przeprowadzić w tym miesiącu ćwiczenia polegające na symulacji wystrzelenia taktycznych rakiet nuklearnych.
Cameron dał Ukraińcom "zielone światło" do ataków na Rosję
Słowa Zacharowej nie padły w próżni, lecz były wzmocnieniem przekazu wyartykułowanego po raz pierwszy na początku maja. Jak pisaliśmy w naTemat, brytyjski minister spraw zagranicznych David Cameron obiecał wówczas 3 miliardy funtów rocznie dla Ukrainy na niezbędne zbrojenia. Dał też "zielone światło" do wykorzystania brytyjskiej broni nie tylko w działaniach stricte defensywnych, ale też ofensywnych na terenie Rosji.
Cameron zaznaczył, że wyłącznie od Kijowa zależy, w jaki sposób użyje przekazany sprzęt wojskowy. Podkreślił, że Ukraińcy mają pełne prawo bronić się tak, by zapewnić sobie maksymalną ochronę.
W Moskwie deklaracja ta wzbudziła głębokie poruszenie. Już wtedy z Kremla popłynęły groźby, które miały zrobić wrażenie na zachodnich partnerach Kijowa, obawiających się eskalacji konfliktu i jego rozlania na tereny państw NATO.
Polskę czeka wielki rosyjski cyberatak
Głos Marii Zacharowej jest kolejnym niepokojącym akcentem zwiastującym wzrost napięcia na arenie międzynarodowej w najbliższym czasie. W czwartek (23.05) rano wicepremier Krzysztof Gawkowski ostrzegł, że w ciągu 2 najbliższych tygodni Rosja może przeprowadzić bezprecedensowy w swojej skali cyberatak na Polskę i inne kraje Europy.
Celem agresji miałyby być między innymi obiekty infrastruktury krytycznej. W rozmowie z naTemat profesor Grzegorz Gudzbeler z Uniwersytetu Warszawskiego wyjaśnił, gdzie należy się w związku z tym spodziewać problemów.
Czy obawiasz się wybuchu III wojny światowej?
326 odpowiedzi
– Indywidualne przypadki to na przykład próby wyłudzeń środków finansowych przez grupy przestępcze ze Wschodu. A to, o czym mówi wicepremier Gawkowski, może dotyczyć instytucji świadczących usługi dla społeczeństwa. To mogą być systemy zasilania energią elektryczną lub odpowiedzialne za odbiór nieczystości. Wszystko, co związane z logistyką miejską, ale też logistyką przesyłu kluczowych dla państwa substancji – wymienił prof. Gudzbeler.
Ekspert zaznaczył przy tym, że w przypadku dużych i krytycznych obiektów, możliwości obrony są stosunkowo wysokie. – Mamy System Cyberbezpieczeństwa RP, który dokładnie określa obowiązki poszczególnych podmiotów. Największe elementy infrastruktury są objęte tym systemem. To konkretne instrukcje ryzyk i obrony tej infrastruktury. I to od działania kadry po rozwiązania techniczne – wyjaśnił prof. Gudzbeler.
Zobacz także