Premier Donald Tusk pojawił się w piątek na spotkaniu wyborczym w Białymstoku. Dużą część spotkania poświęcił sytuacji na wschodniej granicy oraz wyborach do PE. To głosowanie jest już 9 czerwca.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Mam już w tej chwili dowody, że osoby, które chciały do tego doprowadzić, były wprost wynajęte przez rosyjskie służby – powiedział w Białymstoku premier Donald Tusk, nawiązując do ostatnich dziwnych wydarzeń w Polsce, w tym licznych pożarów.
Tusk w Białymstoku mówił o zagrożeniu ze strony Rosji
I dalej tłumaczył: – Mówimy tu o celowych podpaleniach, czy to lasy czy to centra handlowe. Mówimy także o pobiciach na zlecenie białoruskiej i rosyjskiej służby specjalnej, więc to są bardzo poważne sprawy. My musimy mieć stuprocentową pewność, że przynajmniej na szczytach władzy, w miejscach, które odpowiadają za bezpieczeństwo Polski, są ludzie, którzy nie podlegają rosyjskim wpływom.
Tusk poruszył też wątek niedawno ogłoszonej przez jego rząd Tarczy Wschód. – Jeśli mówimy o Tarczy Wschód, to mówimy o wielomiliardowych inwestycjach na naszej wschodniej i północnej granicy, mówimy o różnego typu fortyfikacjach, zmianach terenowych, które bardzo utrudnią mobilność ewentualnego agresora, które bardzo ułatwią mobilność naszego wojska i straży granicznej, które radykalnie zwiększą bezpieczeństwo i ochronę ludności cywilnej na wypadek jakichś złych zdarzeń – przekazał.
Następnie zadeklarował, że "już nikt nie może w Europie, czy w Stanach Zjednoczonych udawać, że nie widzi jakie rzeczy dzieją się na wschód od nas". – I nikt nie może już udawać i nie udaje, jak ważna stała się Polska – podkreślił.
Tusk ogłosił również, że w poniedziałek w sztabie generalnym odbędzie się dokładna prezentacja tego, jak ma wyglądać ta ufortyfikowana Tarcza Wschód. – Naprawdę chcemy, żeby nasza granica była najbezpieczniejszą w Europie – stwierdził.
Czym jest Tarcza Wschód? Tusk ogłosił ją w Krakowie
Tusk Tarczę Wschód ogłosił podczas niedawanego spotkania w Krakowie. – Podjęliśmy decyzję, aby zainwestować w nasze bezpieczeństwo, a przede wszystkim w bezpieczną wschodnią granicę 10 mld zł – poinformował wówczas. – Ta granica będzie nie do przejścia dla potencjalnego wroga – zadeklarował wtedy szef rządu, dodając, że pierwsze prace już się rozpoczęły.
W Białymstoku nie zabrakło też wątku głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego. – Nie chcesz iść na wojnę? Idź na wybory! W tym naprawdę nie ma słowa przesady – oświadczył polski premier.
Jak tłumaczył, "te wybory do Parlamentu Europejskiego mają znaczenie historyczne, bo historia Polski w najbliższych latach, a może dziesięcioleciach będzie w dużym stopniu zależała od tego jak będą wyglądały władze w Unii Europejskiej".
– Jeśli my do Parlamentu Europejskiego w Polsce i Europie wybierzemy ludzi, którzy będą de facto realizowali plany, zamierzenia Putina to zbliżymy się do katastrofy – przestrzegł. Głosowanie w wyborach do PE zaplanowano na 9 czerwca.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.