nt_logo

Gasiuk-Pihowicz źle wróży ziobrystom ws. Fundusz Sprawiedliwości. "Myślę, że to dopiero początek"

Piotr Brzózka

28 maja 2024, 20:13 · 3 minuty czytania
Zdaniem Kamili Gasiuk-Pihowicz wniosek o odebranie immunitetu Michałowi Wosiowi potwierdza tylko "degrengoladę, do której Zbigniew Ziobro doprowadził swój resort". W rozmowie z naTemat.pl przewodnicząca sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka ocenia, że dzisiejsze pismo to dopiero początek problemów Suwerennej Polski.


Gasiuk-Pihowicz źle wróży ziobrystom ws. Fundusz Sprawiedliwości. "Myślę, że to dopiero początek"

Piotr Brzózka
28 maja 2024, 20:13 • 1 minuta czytania
Zdaniem Kamili Gasiuk-Pihowicz wniosek o odebranie immunitetu Michałowi Wosiowi potwierdza tylko "degrengoladę, do której Zbigniew Ziobro doprowadził swój resort". W rozmowie z naTemat.pl przewodnicząca sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka ocenia, że dzisiejsze pismo to dopiero początek problemów Suwerennej Polski.
Wniosek o uchylenie immunitetu Michała Wosia. Kamila Gasiuk-Pihowicz komentuje. Fot. Wojciech Olkusnik / East News; Stanislaw Rozycki / REPORTER

We wtorek 28 maja minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar poinformował o skierowaniu do marszałka Sejmu wniosku o uchylenie immunitetu Michała Wosia, byłego wiceministra sprawiedliwości, dziś posła Suwerennej Polski.


Niedługo potem Prokuratura Krajowa doprecyzowała, że polityk odpowiedzialny niegdyś za Fundusz Sprawiedliwości nie dopełnił powierzonych mu obowiązków, przekazując 25 mln zł na zakup oprogramowania szpiegowskiego Pegasus przez CBA.

Komentując te doniesienia, posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz oceniła, że wniosek Bodnara "to dopiero początek".

Gasiuk-Pihowicz dla naTemat.pl: Aroganckie wypowiedzi nie są w stanie przykryć nadużyć

W rozmowie z naTemat.pl Kamila Gasiuk-Pihowicz podkreśla natomiast, że Pegasus ma dziś konkretną twarz – urzędników podejmujących określone decyzje.

Bardzo mnie cieszy, że wyjątkowo aroganckie wypowiedzi pana Wosia nie są w stanie przykryć jego nadużyć. Myślę, że to jest dopiero początek jego problemów – mówi nam posłanka.

Parlamentarzystka zwraca uwagę na to, że nazwisko Wosia przewija się w innych aferach, które wychodzą dziś na jaw. Gasiuk-Pihowicz zaznacza, że pojawia się ono w różnych odsłonach sprawy Funduszu Sprawiedliwości, nie tylko w związku z zakupem Pegasusa, ale też w kontekście sprzeniewierzania środków z FS na kampanię wyborczą.

– Kiedy patrzę na tego młodego człowieka, który wiele razy wypowiadał się z taką butą i agresją, jednocześnie podkreślając przywiązanie do katolickich wartości, a dziś dowody przeciwko niemu są na tyle mocne, że mamy wniosek o zdjęcie mu immunitetu, to trudno powstrzymać się przed obrzydzeniem ta taką hipokryzję – oceniła przewodnicząca sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

Sprawa Wosia to "wyraz degrengolady, do której doprowadził Ziobro"

Zdaniem Kamili Gasiuk-Pihowicz, sprawa Wosia jest wyrazem degrengolady, do której Zbigniew Ziobro doprowadził resort sprawiedliwości. Posłanka zaznacza, że choć finalnie będą decydować sądy, już dziś pojawiające się tak licznie zarzuty wobec ministra i wiceministrów pokazują, iż miejsce to zostało zamienione w "ministerstwo niesprawiedliwości".

– Politycy PiS i Suwerennej Polski mówili często: kto nie jest winny, nie ma się czego bać. Powiem więc jasno: niech pan Woś się zrzeknie immunitetu. Jeśli jest niewinny, niech idzie do sądu i to udowodni – apeluje Gasikuk-Pihowicz w rozmowie z naTemat.pl.

Co mówił Adam Bodnar w sprawie uchylenia immunitetu Michała Wosia?

Upubliczniając wniosek dotyczący pociągnięcia do odpowiedzialności karnej Michała Wosia, Adam Bodnar powiedział, że jego treść jest następująca:

Na podstawie art. 7 ust. 1 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora w załączeniu uprzejmie przekazuje wniosek PK z dnia 28 maja 2024 r. wystosowany na kanwie postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Zespół Śledczy nr 2 PK o wyrażenie zgody na pociągnięcie pana Michała Wosia, posła na Sejm RP do odpowiedzialności karnej.Adam Bodnaro treści wniosku ws. uchylenia immunitetu Michała Wosia z Suwerennej Polski

Na zwołanej we wtorkowe popołudnie konferencji prasowej minister sprawiedliwości i prokurator generalny wyjaśnił, że wpływowy poseł Suwerennej Polski po uchyleniu mu immunitetu miałby odpowiadać za czyn z art. 231 par. 1 i 2 Kodeksu karnego w zbiegu z art. 296 par. 3 kk w związku z art. 11 par. 2 kk.

W wymienionych przepisach mowa o nadużyciu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej oraz wyrządzeniu szkody majątkowej w wielkich rozmiarach. Grozi za to kara pozbawienia wolności do lat dziesięciu.

– Ten wniosek został już złożony na biurze podawczym w Kancelarii Sejmu. Jest on obszerny, ma 28 stron. Decyzja oczywiście należy do marszałka, który będzie musiał zdecydować o skierowaniu go do Komisji Regulaminowej – zauważył Adam Bodnar.

Czytaj także: https://natemat.pl/557699,bodnar-nie-rzucal-slow-na-wiatr-pierwszy-wniosek-ws-immunitetu-ziobrysty