Będzie więcej powołań do wojska. Rząd ma w planach większe limity.
Będzie więcej powołań do wojska. Rząd ma w planach większe limity. Fot. Piotr Hukalo/East News
Reklama.

W tym tygodniu w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pojawiła się informacja o projekcie nowelizacji rozporządzenia w sprawie określenia liczby osób, które w 2024 roku mogą być powołane do czynnej służby wojskowej oraz liczby osób, które mogą pełnić służbę wojskową w rezerwie w ramach ćwiczeń wojskowych.

Będzie więcej powołań do wojska w ramach dobrowolnej służby

W tej chwili limit powołań do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej wynosi 34 550 osób. Do 30 kwietnia powołano do niej 16 800 Polaków. Co więcej, prawie 4,5 tys. osób przeszło w tym roku z dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej do zawodowej służby wojskowej. "Na podstawie obecnego stanu powołań do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej oraz prowadzonych analiz w tym zakresie należy założyć, iż zakładany limit powołań do tej służby zostanie przekroczony na przełomie III i IV kwartału br." – czytamy w tym dokumencie.

Tym samym nie będzie można powołać wówczas nowych ochotników bez nowelizacji obecnego rozporządzenia. Projekt nowelizacji ma opracować MON, a limit powołań do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej ma być zwiększony o 10 tys. osób.

Sonda

Co byś robił(a) w przypadku wojny w Polsce?

257 odpowiedzi

Warto tutaj dodać, że nadal niespokojnie jest na granicy z Białorusią. Premier Donald Tusk udał się tam ostatnio w związku z brutalnym atakiem na polskiego żołnierz w okolicy Dubicz Cerkiewnych. Żołnierz został ugodzony nożem.

Nadal jest niespokojnie na granicy z Białorusią

Wówczas szef rządu zapowiedział, że w związku z obecną sytuacją na granicy z Białorusią, przywrócona zostanie tam strefa buforowa. Tusk mówił o "pasie mniej więcej dwustu metrów tam, gdzie to jest konieczne z punktu widzenia skutecznego działania służb państwa polskiego przy granicy".

– Nie mamy tutaj do czynienia z żadnymi azylantami, mamy do czynienia z zorganizowaną, bardzo sprawną na wielu poziomach akcją łamania polskiej granicy i próbą destabilizacji państwa – padło tam z jego ust.

Tusk dodał, że "nie chodzi o żadną pomoc migrantom ze strony Rosjan czy Białorusi, tylko o zorganizowanie, coraz to bardziej zaawansowanych, metod wojny hybrydowej i destabilizacji państwa polskiego i właściwie całej Europy".

Funkcjonariusze SG regularnie za to informują o nowych, nielegalnych przekroczeniach granicy Polski i Białorusi.

Co ważne, atak z nożem wobec żołnierza to niejedyne niebezpieczne zdarzenie na granicy w ostatnim czasie. Pod koniec maja miał tam miejsce kolejny incydent.

Agresywni cudzoziemcy, znajdujący się za techniczną barierą, kilkukrotnie zaatakowali polskie służby. W wyniku agresywnych zachowań poszkodowanych zostało dwóch żołnierzy, których przewieziono do szpitala – powiedział wówczas Michał Bura z zespołu prasowego Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, cytowany przez Interię za PAP.

Czytaj także: