Końcówka kampanii przed eurowyborami obfituje w mocne uderzenia polityczne. Tym razem cios w miękkie podbrzusze PiS wyprowadził premier Donald Tusk. Zarzucił partii Kaczyńskiego, Morawieckiemu i Ziobrze lansowanie się na śmierci i kryzysie na granicy z Białorusią.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Śmierć, migranci, wojna, pandemia – wszędzie szukali "politycznego złota", zysku osobistego i partyjnego. PiS, prezydent, Morawiecki, Ziobro. I nadal próbują tego samego. Liczą na krótką pamięć i bezkarność. Bezwstydni. Pokażcie w niedzielę jeszcze raz, że macie ich dosyć" – napisał premier Tusk w serwisie X (d. Twitter).
To bezpośrednie i silne uderzenie w obecną opozycję. I to kilkuskładnikowe. Pierwszy zarzut odnosi się do szukania politycznego zysku na śmierci polskiego żołnierza, Mateusza Sitka, śmiertelnie dźgniętego na polsko-białoruskiej granicy.
Drugi dotyczy lansowania się polityków PiS na kryzysie migracyjnym. Z kolei znamienny zwrot "polityczne złoto" to bezpośrednie odniesienie do Mateusza Morawieckiego. Były premier użył tego określenia w planie wykorzystania sytuacji na Białorusi do wewnętrznej polityki.
"Z całym szacunkiem dla walki Białorusinów to też jest polityczne złoto dla nas" – napisał Mateusz Morawiecki w mailu, który rzekomo wyciekł ze skrzynki Michała Dworczyka.
Tusk nieprzypadkowo właśnie teraz wyprowadził tak ostry cios w politycznych oponentów. Przypomnijmy: o północy z piątku (7.06) na sobotę (8.06) rozpocznie się w Polsce krótka przerwa w politycznej wojence.
W niedzielę 9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Przez całą sobotę i większość niedzieli (do zakończenia głosowania) będzie obowiązywała cisza wyborcza.
Kto wygra wybory?
Najnowszy sondaż wykonano dla "Gazety Wyborczej" na cztery dni przed głosowaniem. Wynika z niego, że Koalicja Obywatelska jest pierwsza i ma poparcie 32,1 proc. Polaków. PiS może liczyć 29,8 proc. głosów.
Na podium znalazło się jeszcze miejsce dla Konfederacji z poparciem 9 proc. badanych. Na kolejnych miejscach są Trzecia Droga – 8,9 proc. i Lewica – 7,7 proc. Jeśli chodzi o osoby niezdecydowane, to jest ich 8,9 proc. Inne komitety nie miałyby szans w tym głosowaniu.
Jak to przekłada się na mandaty? "GW" wyliczyła, że KO zdobyłaby 20 mandatów, Trzecia Droga – 5, Lewica – 4 (tym samym Koalicja 15 Października zdobyłaby 29 mandatów), PiS przypadłoby 19 mandatów, a Konfederacji – 5.
Sondaż pracowni Opinia24 dla "Wyborczej" z 4-5 czerwca 2024 roku wykonano na próbie reprezentatywnej 1001 dorosłych Polaków (metoda wywiadu telefonicznego wspieranego komputerowo (CATI).