Katarzyna Bosacka, dziennikarka prowadząca program "Wiem, co jem" pozywa za plagiat.
Katarzyna Bosacka, dziennikarka prowadząca program "Wiem, co jem" pozywa za plagiat. Fot. Albert Zawada / Agencja Gazeta
Reklama.
Katarzyna Bosacka nie przebiera w środkach i w warszawskim sądzie złożyła już pozew przeciwko firmie Formacja TV. To właśnie ona w latach 2010-2011 zajmowała się produkcją programu Bosackiej "Wiem, co jem". Z czasem zadanie to przejął TVN Style, na antenie którego emitowany jest program. Formacja TV skupiła się natomiast na pracy przy nowym programie Polsat Cafe "Zdrowie na widelcu".
Dziennikarka uważa, że podobieństwo obu programów jest niepokojąco duże i chce, by sprawą zajął się sąd – informuje Press.pl. Jej zdaniem niektóre odcinki są podobne do tego stopnia, że można mówić o "zwyczajnym skopiowaniu scenariusza". Chodzi zwłaszcza o pierwsze epizody, do scenariuszy których dostęp miał ówczesny producent, czyli Formacja TV.

Chcę tylko, żeby Formacja TV przyznała się do kopiowania moich pomysłów, przeprosiła i zaprzestała tych praktyk oraz żeby nie rozpowszechniano odcinków opartych na moich scenariuszach CZYTAJ WIĘCEJ


źródło: press.pl

Bosacka wyjaśnia, że nie chodzi jej o kwestie finansowe. Nie może się po prostu zgodzić na to, by ktoś wykorzystywał jej pracę i podpisywał się pod nią swoim nazwiskiem.
źródło: press.pl

*Aktualizacja
Na zarzuty Katarzyny Bosackiej odpowiedziała pozwana firma Formacja TV, która przesłała specjalne oświadczenie w tej sprawie. Ich zdaniem stawiane zarzuty są "bezpodstawne i naruszają dobra osobiste firmy". W dokumencie czytamy, że pozew nie został jeszcze doręczony, dlatego odnosi się on tylko do słów Bosackiej wypowiadanych oficjalnie oraz pism kierowanych do spółki.

Oświadczenie Formacja TV

Z tych materiałów wynika, że zdaniem Pani K. Bosackiej przysługuje Jej monopol na produkcję programu telewizyjnego dotyczącego zdrowego żywienia. Nie sposób inaczej ocenić żądania zaniechania produkcji „audycji o charakterze edukacyjnym o produktach żywnościowych i odżywianiu” oraz częstego powoływania się na „kopiowanie pomysłów” z audycji „Wiem, co jem”.

Te pomysły, które rzekomo kopiujemy to m.in.:

- obsadzenie w roli prowadzącej „kobiety, osoby kompetentnej, obeznanej z prezentowaną tematyką, zaradnej, dobrze zorganizowanej”,
- przeplatanie „wypowiedzi prowadzącej tekstami lektorskimi, wypowiedziami stałego eksperta oraz ekspertów związanych z tematyką poszczególnych odcinków audycji”,
- „prezentowanie treści audycji w scenerii sklepu (…), kuchni oraz w plenerach przystających do tematyki danego odcinka”.

Powyższa (niepełna) lista wskazuje, że gdyby uznać twierdzenia Pani K. Bosackiej za uzasadnione, naruszycielem Jej „twórczości” byłaby nie tylko Formacja TV – realizująca audycję „Zdrowie na widelcu” – ale producenci niemal wszystkich pozostałych programów poradnikowych lub kulinarnych.

Kuriozalność żądań Pani K. Bosackiej potęguje fakt, że wymienione rozwiązania realizacyjne wykorzystywane były przez nas przy produkcji audycji „Jem i chudnę”, emitowanej na antenie Polsat Café na dwa lata przed nawiązaniem współpracy z p. K. Bosacką. Nie przypisujemy sobie przy tym ich „autorstwa” uznając je za oczywisty element warsztatu każdego producenta programów tego typu.

Zarzuty Pani K. Bosackiej są nie tylko bezpodstawne, ale po prostu przykre i krzywdzące, zważywszy że wspólnie przez 3 sezony produkowaliśmy „Wiem, co jem”, łącząc Jej zaangażowanie z naszym doświadczeniem w produkcji programów o tematyce żywieniowej i umiejętnościami stricte realizacyjnymi, a teraz dowiadujemy się, że jedynie Jej przysługuje prawo do tworzenia tego rodzaju programów.