Polacy bardzo szybko, bo już w 16. minucie, wyszli na prowadzenie w meczu z Holendrami. Przepięknym strzałem główką popisał się Adam Buksa. Niestety, kilkanaście minut później nasi rywale doprowadzili do wyrównania.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Mijał pierwszy kwadrans meczu Polska – Holandia, kiedy do piłki w narożniku boiska podszedł Piotr Zieliński. Nasz pomocnik precyzyjnie dośrodkował futbolówkę w pole karne Holendrów, a największym sprytem wykazał się Adam Buska.
Napastnik tureckiego Antalyaspor wyskoczył najwyżej spośród wszystkich piłkarzy i precyzyjnym strzałem główką pokonał holenderskiego bramkarza Barta Verbruggena, który nie miał nic do powodzenia w tej sytuacji. A Buska doprowadził do euforii polskich kibiców na trybunach Volksparkstadion w Hamburgu i miliony przed telewizorami.
Tak Adam Buksa wyprowadził Biało-Czerwonych na prowadzenie w naszym pierwszym meczu na Euro 2024 z Holendrami:
Niestety, odpowiedź Holendrów przyszła dość szybko. W 29. minucie Cody Gakpo doprowadził do wyrównania. Wojciech Szczęsny został jeszcze zmylony przez rykoszet i nie był w stanie obronić tego uderzenia.
QUIZ: Zostań królem strzelców! Sprawdź, swoją kibicowską formę na Euro 2024
Akcja, po której padła wyrównująca bramka dla naszych rywali, zaczęła się od niefortunnego podania Nicoli Zalewskiego. Piłka trafiła do napastnika Liverpoolu, który oddał strzał z ok. 20 metrów. Futbolówka jeszcze odbiła się od nóg Bartosza Salamona, po czym zatrzepotała w polskiej siatce.