Porażka, która daje nadzieję. Oto wszystkie scenariusze Polski w grupie na Euro 2024
Marek Deryło
16 czerwca 2024, 17:43·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 16 czerwca 2024, 17:43
Polacy przegrali z Holandią zasłużenie, ale pokazali kawał solidnej piłki. Dlatego też wygląda na to, że z Austrią mogą zasłużenie wygrać. Awans do 1/8 finału jest więc realny.
Reklama.
Reklama.
Polska – Holandia. Sensacyjny skład i sensacyjny początek
Michał Probierz właściwie zszokował kibiców pierwszą jedenastką. Postawił na 19-letniego Kacpra Urbańskiego, na Tarasa Romanczuka, na Adama Buksę. Nie musi rumienić się ten, komu te nazwiska niewiele mówią. W kadrze dotąd albo nie grali (Urbański), albo względnie mało (pozostała dwójka).
Wydawało się, że napastnikiem będzie Krzysztof Piątek. Ale Probierz wybrał Buksę. I to Adam Buksa właśnie dał Polakom prowadzenie w 16. minucie. Wykorzystał dośrodkowanie Piotra Zielińskiego, który pod nieobecność Roberta Lewandowskiego (naderwanie mięśnia) był kapitanem.
Polska – Holandia. Przewaga rywali
Holendrzy wyrównali w 29. minucie, ponieważ byli zespołem lepszym. Przez cały mecz. "Oranje" wygrali jednak sprawiedliwie, zwycięską bramkę mogli zdobyć dużo wcześniej niż w 83. minucie. Mylili się jednak lub też Polskę ratował wspaniale Wojciech Szczęsny.
Ale też swoje okazje – choć znacznie, znacznie mniej – mieli Polacy (również w ostatnich minutach).
I to jest główny wniosek z tego spotkania – Polska grała w piłkę, Polacy rozgrywali z pomysłem, nie panikowali.
Kto dobrze pamięta mecze grupowe naszej reprezentacji z mundialu 2022 – słynna "laga na Robercika" – ten mógł kiwać głową z uznaniem. Wydaje się, iż Probierz zbudował drużynę, która zna swoją wartość.
Wojciech Szczęsny po meczu z Holandią powiedział w TVP z przymrużeniem oka: "Mamy na tyle zwariowanego trenera, że on wierzy w to, iż potrafimy grać w piłkę. Więc musimy grać w piłkę. I wszyscy mu uwierzyli".
Teraz przed nami Austria
21 czerwca mecz z Austrią – być może decydujący o wyjściu z grupy. Bo awans do 1/8 finału uzyskują nie tylko dwie najlepsze ekipy z każdej z sześciu grup – w "naszej" faworytami są Francja i Holandia – ale też cztery z sześciu spośród tych ekip, które zajmą miejsca trzecie.
Dlatego piłka w grze, wszystkie możliwe scenariusze są jeszcze na stole. Wygrana z Austrią na pewno będzie ważnym krokiem dla Biało-Czerwonych w stronę wyjścia z grupy. A ten mecz z Holandią, mimo że przegrany, zdecydowanie wzmógł apetyt polskich kibiców!