Reklama.
Reklama.
Reklama.
Polska przegrywa z Austrią w drugim meczu grupy D na Euro 2024. A to oznacza, że nasze szanse na awans do fazy pucharowej stają się mikroskopijne. Nie mamy choćby jednego punktu, a został już tylko wtorkowy mecz z Francją.
Piątek 30'
Trauner 9', Baumgartner 67', Arnautović 78'
Marek Deryło
Dziękujemy za dzisiaj i do zobaczenia!
Po dwóch kolejkach w grupie D Polska ma zero punktów i marny bilans bramkowy (dwa gole strzelone i pięć straconych). I jeszcze mecz z Francją przed sobą (25 czerwca). Dajmy spokój z matematycznymi szansami, to koniec marzeń o 1/8 finału.
Koniec meczu! Polska przegrywa 1:3.
Cztery minuty doliczył arbiter.
Austriacy wymieniają podania na zupełnym luzie. Przykro się na to patrzy, ale może to dobrze, że nie dążą zbyt mocno do czwartej bramki.
88. minuta. Austriacy jeszcze mogą podwyższyć wynik, często są w polskim polu karnym.
I znów bardzo blisko gola Austria.... Polacy już bez wiary.
I jeszcze jedna akcja Austriaków, mocny strzał, niesamowita interwencja Szczęsnego.
82. minuta meczu. Polska potrzebuje trzech goli, a na takie cuda jej nie stać.
Marko Arnautović bardzo pewnie wykorzystał "jedenastkę".
Gol dla Austrii! 3:1! Koniec marzeń!
Ewidentny faul Szczęsnego. Ale nie miał wyboru, Austriak już go mijał, strzeliłby do pustej bramki bez problemów.
Rzut karny dla Austrii! Ależ błąd, ależ strata Jana Bednarka!
Grosicki za Bartosza Slisza, defensywnego pomocnika. Jeszcze kwadrans podstawowego czasu gry.
Austriacy blisko trzeciego gola. Ratuje nas Szczęsny.
Rozgrzewa się Kamil Grosicki, "TurboGrosik". Może rzeczywiście jeśli ktoś ma rozerwać obronę Austriaków, to właśnie on, nasz szalony skrzydłowy?
Już 70. minuta gry. Polska przegrywa 1:2, a remis też byłby dla niej złym wynikiem...
Mocny strzał Świderskiego sprzed pola karnego! Mocny, ale mało precyzyjny...
Bardzo "cwana" akcja Austriaków, z kilkunastu metrów strzelił precyzyjnie Christoph Baumgartner... Tylko 25 minut na odrobienie strat ma Polska.
Gol dla Austrii!!! Niestety...
Żółta kartka dla Lewandowskiego. Wyskoczył do piłki i uderzył łokciem rywala. Niecelowo oczywiście, ale uderzył.
Miewał Pan Premier dowcipniejsze wpisy, ale tutaj, przypomnijmy, liczy się tylko wynik. Trzeba wygrać.
Robi się elektryzująco... A jeśli Lewandowski da nam za chwilę zwycięską bramkę?
W 59. minucie Probierz wymienia napastników. Robert Lewandowski i Karol Świderski wchodzą na boisko, Adam Buksa i Krzysztof Piątek je opuszczają.
Robert Lewandowski za chwilę wejdzie na boisko.
Zalewski dobrze rozpędził się lewą stroną. Został sfaulowany, żółta kartka dla Austriaka.
Wydawało się, że Piotr Zieliński był faulowany tuż przed polem karnym. Sędzia jednak nie użył gwizdka.
Tym razem Austriacy nie rozpoczęli z takim animuszem jak w pierwszej połowie.
Rozgrzewkę rozpoczął Robert Lewandowski.
Zmiana w środku pomocy reprezentacji Polski. Jakub Moder zastępuje Jakuba Piotrowskiego.
I zaczynamy drugą połowę! Najważniejsze w tym roku 45 minut dla polskiej piłki!
Ten to ma "cieszynkę"...
Czy w drugiej połowie wejdzie na boisko Robert Lewandowski?
Krótko mówiąc – trzeba wygrać z Austrią, a następnie jakoś wyszarpać remis z Francją. W przypadku samego zwycięstwa z Austrią i porażki z Francją Polsce do awansu będzie potrzebna ogromna fura szczęścia.
Koniec pierwszej połowy! Jest remis 1:1. Cieszymy się z tego wyniku, ponieważ początek spotkania był dla naszej drużyny bardzo, bardzo zły. Cieszymy się, ale pamiętajmy, że Polska tu "musi" wygrać. Remis będzie oznaczał tylko jeden punkt po dwóch kolejkach. A w trzeciej gramy z Francją...
Bardzo dobry strzał Piotra Zielińskiego z rzutu wolnego tuż przed końcem pierwszej połowy! Świetna obrona austriackiego bramkarza!
Marcel Sabitzer uderzył sprzed pola karnego, na szczęście piłka przeszła obok słupka (a i tak "asekurował" ją Szczęsny).
Tempo meczu spadło, do przerwy jeszcze trzy minuty. Obie ekipy nie chcą stracić bramki "do szatni".
Dobra kontra Austriaków, na szczęście nasi obrońcy wszystko zablokowali w polu karnym.
Austriacy wcale już nie potrafią tak spychać Polaków. 10 minut do przerwy.
Piątek zna ten stadion, grał w Herthcie Berlin przez niepełne trzy sezony.
Oto piękno piłki nożnej. Polacy byli bezradni w pierwszych 20 minutach, później atakowali tylko od czasu do czasu – i w dodatku niemrawo – a mamy remis!
Zamieszanie w polu karnym Austriaków, piłka trafia do Piątka, a ten kończy akcję jak rasowy snajper!
Gol dla Polski!!!!
Dwa strzały z dystansu Piotra Zielińskiego, żaden nie zagroził bramce rywali.
Bardzo dobra interwencja Szczęsnego! (Ale i tak był spalony)
"Krótki to był zryw"... Dwie akcje Polaków, teraz znów grę prowadzą rywale. Już prawie 25 minut za nami.
Świetne wyjście Szczęsnego przed pole karne i spokojne wybicie piłki głową.
Ruszyli Polacy! Nicola Zalewski miał w polu karnym sporo miejsca i czasu na strzał, a kopnął ponad poprzeczką...
I jest pierwsza szansa dla Polaków! Strzelał Zieliński, piłka trafiła w rękę Austriaka, ale karnego nie ma – sędzia orzekł, iż to dotknięcie było zupełnie niezależne od austriackiego piłkarza. Ręka była naturalnie ułożona przy ciele.
Przykro pisać, ale nie potrafimy na razie wyjść z własnej połowy, często tracimy piłkę już 20 i 30 m od własnej bramki.
65 proc. do 35 proc. – oto statystyka posiadania piłki. Nie trzeba dodawać, kto ma tę przewagę.
Za chwilę minie kwadrans gry, Polacy zostali zdominowani, niestety.
Zawinił chyba Paweł Dawidowicz, to on nie upilnował 32-latka z Feyenoordu.
Dośrodkowanie z lewego skrzydła i bardzo ładny gol głową obrońcy Gernota Traunera. Pozostaje pytanie, czy polscy defensorzy odpowiednio pilnowali rywali.
Aj, Jezus Maria! Źle to się zaczyna, gol dla Austrii!!
Jak to możliwe?
Sześć minut gry za nami. Rzut rożny dla Austrii, piąstkuje Szczęsny. Ale Polacy mają wielkie problemy z przejściem na połowę rywali.
Mocno przycisnęli Austriacy od samego początku.
Zaczęli Austriacy. I już są w okolicach naszego pola karnego.
Do boju, Polsko! Gramy!
Mnóstwo polskich flag uniesionych podczas hymnu. Jeszcze więcej szalików. Ale są też...race.
Oto skład Austriaków: Pentz – Posch, Trauner, Lienhart, Mwene – Seiwald, Sabitzer – Laimer, Baumgartner, Grillitsch – Arnautović
Hymny obu państw. Za chwilę gramy!
Ale też napływa nadzieja – może Wichniarek ma rację, może rzeczywiście austriacka obrona to czysta przeciętność? I w drugiej połowie Lewandowski... Sami wiecie co.
Za 10 minut początek spotkania. I coraz mocniej dudni w głowie pytanie – czy Polacy wytrzymają tę dziką intensywność gry Austriaków?
Piękny stadion w Berlinie w ujęciu Mateusza Święcickiego, komentatora Eleven Sports.
Już tylko pół godziny do pierwszego gwizdka!
Nasz duet napastników to gwiazdy ligi tureckiej. Krzysztof Piątek w minionym sezonie strzelił w niej 17 goli, a Adam Buksa – 16.
Przypomnijmy – Lewandowski nie zagrał z Holandią z powodu urazu mięśnia dwugłowego uda. Na Austrię miał być gotowy, a jednak w pierwszej jedenastce go nie ma. Wydaje się, że nie jest jeszcze gotowy na 90-minutową walkę. A będzie to walka, tego jesteśmy pewni.
Znamy skład reprezentacji Polski! Nie ma Roberta Lewandowskiego! W bramce Wojciech Szczęsny, w obronie: Jan Bednarek, Paweł Dawidowicz i Jakub Kiwior. W pomocy: Przemysław Frankowski, Jakub Piotrowski, Piotr Zieliński, Bartosz Slisz i Nicola Zalewski. W ataku zagrają Krzysztof Piątek i Adam Buksa.
Trzeba przyznać, że trener Probierz "kupił" kibiców. Oto wideo z wczoraj:
Zapytano w czwartek Wojciecha Szczęsnego, czy spotkania o takiej wadze go stresują. Młodzież powiedziałaby: odpowiedział jak "gigachad". Albo "sigma". Mówił: "Stres to nie jest odpowiednie słowo. Czuje się adrenalinę i podekscytowanie. Ale stres na tym etapie kariery jest mi obcy". On z Holandią bronił bardzo dobrze, oby tym razem było... jeszcze lepiej.
Artur Wichniarek jest chyba tym ekspertem, który najmniej się przejął występem Austriaków w I kolejce. O ich obronie ma kiepskie zdanie. W rozmowie z TVP Sport powiedział:"Jeśli Michał Probierz postawi na Roberta Lewandowskiego i Adama Buksę, to... obaj będą mieli zabawę, grając przeciwko takim defensorom".
Zbigniew Boniek po meczu Francja – Austria napisał: "Jedno jest pewne, żeby pokonać Austrię, to trzeba biegać, biegać i jeszcze raz biegać…" A dziś pisze: "Jeżeli fizycznie to wytrzymamy, to możemy wygrać, bo mamy lepszych piłkarzy".
Wiedzieliśmy jeszcze przed Euro, że Austriacy są mocni, bo w ostatnich miesiącach w zasadzie nie przegrywali. I z Francją, choć przegrali 0:1, wypadli bardzo dobrze. Biegali jak konie. Mateusz Borek komentował w TVP: "Oni by chcieli, żeby tu w ogóle nie było przestojów. Żeby to była gonitwa, gra od pola karnego do pola karnego. Wtedy czują się dobrze"
Polscy kibice w Berlinie już wczoraj byli gotowi do meczu.
Dzień dobry w ten wielki dzień! Mecz–finał, mecz roku, 90 minut, które może wejść do historii polskiej piłki. Trzeba wygrać z Austrią, ekipą mocną, ale nie na tyle, by się jej bać. Zaczynamy naszą relację na żywo!