Do ostatnich sekund ważyły się losy awansu z grupy E. Faworyzowana Belgia grała z Ukrainą, a niespodziewanie liderująca stawce Rumunia starła się ze Słowacją. Przed ostatnią kolejką cała czwórka miała po 3 punkty, a o kolejności w tabeli decydował jedynie bilans bramek. Teraz już wszystko jest jasne. Do domu jadą tylko Ukraińcy.
Reklama.
Reklama.
Słowacja zremisowała z Rumunią 1:1. Obie bramki padły w pierwszej połowie spotkania. W 24. minucie gola dla Słowaków zdobył głową Ondrej Duda po dośrodkowaniu Juraja Kucka. 13 minut później bramkę wyrównującą z rzutu karnego strzelił Razvan Marin.
Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. W ostatnich minutach obie drużyny zdawały się już tylko czekać na gwizdek sędziego. Wynik ten dał Rumunii awans z pierwszego miejsca, Słowacja weszła z trzeciego.
W drugim meczu Belgia bezbramkowo zremisowała z Ukrainą. Piłkarzom z Beneluksu to wystarczyło do tego, by wyjść z grupy na 2. miejscu. Choć Ukraińcy również zgromadzili 4 punkty, żegnają się z mistrzostwami.
Przed ostatnią kolejka wszyscy mieli po 3 punkty. Decydowały niuanse
Przed decydującymi starciami sytuacja w grupie E była wyjątkowo skomplikowana, wyrównana, a w dodatku niespotykana. Po raz pierwszy bowiem w historii mistrzostw Europy po dwóch meczach wszystkie 4 drużyny miały po 3 punkty. Każda z reprezentacji zanotowała we wcześniejszych grach jedno zwycięstwo i jedną porażkę.
O tym, że na czele tabeli przed trzecim meczem znajdowali się Rumunii i Belgowie, decydował bilans bramek. Obie drużny miały na koncie "+1", przy czym ci pierwsi strzelili wcześniej 3 gole, tracąc 2, drudzy zaś zdobyli 2 bramki, a stracili 1.
Słowacy po dwóch meczach wychodzili na "zero", zaś ostatni w grupie Ukraińcy mieli bilans minus 2. I to właśnie te dwie drużny musiały włożyć w ostatnie starcie więcej wysiłku – nawet remis premiował ich rywali.
W środę ostanie mecze także grupy F. Portugalia – Gruzja i Czechy – Turcja
O godzinie 21 rozpoczną się dwa ostanie mecze fazy grupowej Euro 2024. W grupie F Portugalia zagra z Gruzją, a Czechy z Turcją. Sytuacja przed trzecią kolejką jest najwygodniejsza dla podopiecznych Roberto Martineza. Po dwóch zwycięstwach Portugalczycy zgromadzili komplet (6) punktów i są już pewni awansu. Gruzini z 1 punktem zajmują ostanie miejsce i żeby myśleć o awansie, muszą mecz wygrać.
W pojedynku Czechów z Turkami teoretycznie łatwiej będzie tym drugim. Po zwycięstwie nad Gruzją mają 3 punkty i do awansu wystarczy im remis. Czesi mają tylko 1 punkt, dlatego nie pozostaje im nic innego, jak walka o zwycięstwo.