Marina i Wojtek Szczęśni wyprawili 6. urodziny syna Liama. Były dekoracje z motywem piłki nożnej, duży tort, miniprzekąski i wiele atrakcji. Jedna z internautek zauważyła, czym ta impreza różniła się od tych organizowanych u innych gwiazd. "Nie straszny był nawet deszcz..., zero telefonów i aktywność fizyczna, super" – oceniła.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Na instagramowych profilach bramkarza reprezentacji polski oraz piosenkarki pojawiła się w minioną niedzielę nowa publikacja. Okazuje się, że ich syn Liam Szczęsny skończył właśnie 6 lat. Z tej okazji rodzice zrobili mu huczne przyjęcie w ogrodzie.
Dekoracja z mnóstwem balonów i piłkami robi wrażenie. Ponadto w opublikowanym nagraniu widzimy, jak zaproszeni goście, razem z małym Liamem grają w piłkę, strzelają z łuku czy zjeżdżają na zjeżdżalni. W dobrej zabawie nie przeszkodził im nawet deszcz, który można zauważyć na niektórych ujęciach.
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy. Internauci przesyłali życzenia. Inni z kolei zachwycali się nad organizacją imprezy. Jeden z komentarzy wyróżnił się jednak na tle innych.
Użytkowniczka zwróciła uwagę na pewną rzecz. "Jeju, ale się fajnie patrzy, jak dzieci mają aktywności fizyczne, że o to zadbaliście! Jak oglądam te urodziny dzieci gwiazd, to tam się nic nie dzieje, tylko piękny obrazek, a tu widzę, niestraszny był nawet deszcz. Chyba też zero telefonów na urodzinach???? Szok, super" – napisała.
"Futbol, futbol, futbol…" i "Koko Euro spoko". Sprawdź, czy pamiętasz te piłkarskie piosenki [QUIZ]
Przypomnijmy: Marina Łuczenko-Szczęsna razem z Wojtkiem Szczęsnym są małżeństwem od 2016 roku. Dwa lata po ślubie na świat przyszedł ich syn. Piosenkarka w jednym z wywiadów przyznała, że mały Liam ma "zacięcie" do piłki i bardzo się nią interesuje.
Dodajmy, że niebawem rodzina Szczęsnych się powiększy. Tym razem będą mieli dziewczynkę.
Jak na wieści o rodzeństwie zareagował Liam? "Prosił o rodzeństwo od zawsze. Cały czas mówi o bobasku, sprawdza w aplikacjach, jak się rozwija. Całuje brzuszek, jak wychodzi do przedszkola i zwraca się do bejbiczka. Pomaga w wybieraniu imienia. Coś pięknego" – ujawniła niedawno na InstaStory Marina Łuczenko-Szczęsna.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.