nt_logo

Folia zamiast klimy? Ten sposób na upał ma coraz większe grono zwolenników

redakcja naTemat

18 lipca 2024, 15:18 · 3 minuty czytania
Panujące w Polsce upały coraz bardziej dają nam się we znaki. Wysokie, tropikalne wręcz temperatury mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia lub życia zwłaszcza w przypadku osób starszych, chorych oraz dzieci, jednak są męczące także dla osób w sile wieku. Trudno wytrzymać w nagrzanych pomieszczeniach, zwłaszcza jeśli okna wychodzą na nasłonecznioną stronę budynku. Zakup klimatyzatora bywa jednak kosztowny, nie mówiąc już o kosztach jego użytkowania. Na szczęście istnieją inne sposoby.


Folia zamiast klimy? Ten sposób na upał ma coraz większe grono zwolenników

redakcja naTemat
18 lipca 2024, 15:18 • 1 minuta czytania
Panujące w Polsce upały coraz bardziej dają nam się we znaki. Wysokie, tropikalne wręcz temperatury mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia lub życia zwłaszcza w przypadku osób starszych, chorych oraz dzieci, jednak są męczące także dla osób w sile wieku. Trudno wytrzymać w nagrzanych pomieszczeniach, zwłaszcza jeśli okna wychodzą na nasłonecznioną stronę budynku. Zakup klimatyzatora bywa jednak kosztowny, nie mówiąc już o kosztach jego użytkowania. Na szczęście istnieją inne sposoby.
Folia w oknie jednego z warszawskich bloków. naTemat

Posiadacze czterech kółek stosują tę metodę od lat, jednak coraz częściej sięgamy po nią także w domach lub mieszkaniach. Chodzi o folię przeciwsłoneczną, która jest montowana w oknach. Czy to skuteczny sposób na upał?


Wiele zależy od tego, jaki rodzaj folii wybierzemy i od sposobu montażu. Istnieją różne rodzaje folii, które pomogą nam utrzymać niższą temperaturę w pomieszczeniu, podczas gdy na zewnątrz leje się żar.

Folia NRC: tania, dostępna, ale ma też wady

Najtańsza jest folia NRC nazywana także kocem termicznym, kocem ratunkowym czy folią życia. Jest tania, powszechnie dostępna i łatwa w montażu. Można ją kupić praktycznie w każdej aptece. Na Allegro płachtę o wymiarach 160 x 210 cm można upolować za mniej niż cztery złote.

Jak działa folia NRC zawieszona w oknie? Tak jak można się spodziewać odbija promienie świetlne, nie pozwalając słońcu wejść do mieszkania.

Są jednak i wady. Po pierwsze folia NRC działa w obie strony. A więc jeśli w naszym mieszkaniu już jest gorąco (o co w upały nietrudno, zwłaszcza że noce też są bardzo ciepłe) i zawiesimy w oknie folię NRC, to uniemożliwimy wypromieniowanie ciepła ze środka. Innymi słowy, uwięzimy skwar w czterech ścianach, a przecież to mija się z celem. Dlatego warto tak dobrać moment montażu, by panująca wtedy we wnętrzu temperatura była dla nas optymalna.

Kolejna poważna wada: zakładając w oknie folię NRC skazujemy się na brak światła dziennego, co samo w sobie niesie liczne konsekwencje: od pogorszenia nastroju po wyższe rachunki za prąd, jeśli promienie słoneczne zastąpimy włączeniem żarówek.

W sytuacji, jeśli nie przebywamy w mieszkaniu, a folia ma je zabezpieczyć przed nagrzaniem przed naszym powrotem, jest to dobry sposób, jednak jeśli na przykład pracujemy z domu, warto zważyć plusy i minusy. Oczywiście w sytuacji, gdy w domu trudno wysiedzieć teraz, słony rachunek za prąd w dalszej przyszłości wydaje się być mniejszą dolegliwością. Czy są jakieś alternatywy?

Profesjonalne folie przeciwsłoneczne. Droższe, ale skuteczniejsze

Są, ale to już kosztowniejsza opcja, choć nadal znacznie mniej drenująca portfel niż domowa klimatyzacja, która w polskich warunkach bywa przydatna przez kilka tygodni w roku, a urządzenie pokojowe to wydatek rzędu od 1,2 tys. do nawet ponad 3 tys. zł. Dodatkowo klimatyzator emituje hałas rzędu 62-65 decybeli, co też nie jest bez znaczenia.

Alternatywą dla folii NRC są profesjonalne folie przeciwsłoneczne. Naklejkę o wymiarach 100 x 50 cm znajdziemy w popularnym serwisie aukcyjnym już za nieco ponad 20 zł. W zależności od właściwości folii możemy za nią zapłacić kilkadziesiąt do nawet ponad 200 zł za metr kwadratowy (przy tej cenie już lepiej rozważyć klimatyzację). Producenci obejmują je gwarancją. Ze względu na miejsce montażu folie dzielimy na zewnętrzne i wewnętrzne. Ale to tylko początek ich zróżnicowania.

Popularne rodzaje folii przeciwsłonecznej:

  • folia lustro weneckie – nie tylko ogranicza nagrzewanie pomieszczenia, ale i zapewnia większą prywatność przebywającym w nim osobom; nazwa bierze się stąd, że od zewnątrz daje efekt lustra; w przeciwieństwie do folii NCR przepuszczalność promieni słonecznych jest na tyle duża, że nie trzeba się martwić mrokiem, o ile nie wybierzemy folii lustro weneckie do pomieszczeń specjalnego użytku
  • folia przezroczysto-selektywna – dzięki niej w naszym mieszkaniu nadal będzie gościć słońce, ale już znacznie mniej emitowanego przez nie ciepła; dla tych, którzy lubią mieć jasno w pokoju, ale szukają wytchnienia od upałów
  • folia neutralna – wtapia się w szybę do tego stopnia, że trudno ją dostrzec w oknie; w środku ogranicza przechodzenie promieni słonecznych, a także temperaturę

Nie żałujmy pieniędzy na płyn do montażu

Jeśli decydujemy się na profesjonalną folię przeciwsłoneczną, warto dorzucić też trochę na specjalny płyn do ich montażu. Za buteleczkę o pojemności 60 ml zapłacimy około 10 zł, ale za to znacznie zwiększymy szanse na to, że na folii przysłaniającej nasze okna nie będzie nieestetycznych pęcherzy powietrza, które lubią pojawiać się, gdy przyklejamy ją chałupniczymi metodami. Nie warto oszczędzać na czymś, co zostanie z nami na dłużej.

Podsumowując: folia NCR może nas poratować na krótką metę, jeśli nie zależy nam na jasności pomieszczenia i estetyce. Jeśli jednak szukamy trwalszego rozwiązania, weźmy pod uwagę profesjonalne folie przeciwsłoneczne.

Czytaj także: https://natemat.pl/563705,co-pic-przy-pracy-siedzacej-dieta-przy-braku-ruchu